Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rowerek


No i rower zakupiony.
Dziś zrobiliśmy sobie z M. wycieczkę po leśnych dróżkach.
W sumie przejechaliśmy ponad 33 km.
Muszę tylko jeszcze dopasować lepiej ustawienie
siodełka i kierownicy, żeby mieć lepszy komfort jazdy.
Póki co bolą mnie cztery litery;-)))
Na zdjęciu poniżej mój rower na tle roweru M.
Scott Contessa




W trakcie wyprawy zajechaliśmy na obiad do restauracji.
Zamówiłam sobie super sałatkę.
Składała się z sałaty lodowej, rukoli, melona, truskawek
i łososia...do tego sos, chyba balsamiczny ale z czymś jeszcze,
nie do końca zidentyfikowałam skład sosu,
ale bardzo pasował i był ciekawy w smaku.



  • czerwcowanoc

    czerwcowanoc

    1 lipca 2013, 22:11

    33 km - super wynik, gratuluję :)

  • breatheme

    breatheme

    1 lipca 2013, 16:24

    super rower!;)

  • Justynak100885

    Justynak100885

    1 lipca 2013, 16:02

    33 km to ladny wynik :))) a rowerek super! Ty zaczynasz rowerowac- a Ja chyba biegac ;P

  • krcw

    krcw

    1 lipca 2013, 11:30

    ale wiesz co powiem ci że mój B też nie cierpi wesel i dla niego to też jest męczarnia bo on nie lubi tańczyć ale tym razem bawił się wspaniale, towarzystwo było fajne i nawet potańczył ze mną i z moją kuzynką:) cały czas miał dobry humor i chyba nawet bawił się lepiej niż ja:D

  • aisab35

    aisab35

    1 lipca 2013, 08:31

    rower świetny...dobra marka....ja też dużo śmigam rowerkiem ale na co dzień do pracy...z dziećmi do przedszkola..itp. pozdrawiam i dużo udanych wycieczek rowerowych życzę...

  • Mafor

    Mafor

    30 czerwca 2013, 22:55

    Super dzień!

  • slim19

    slim19

    30 czerwca 2013, 22:36

    mmm jak smacznie :) ! Rzadko spotyka się takie fajne sałatki ...przynajmniej ja zawsze mam pecha:P