Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień wiosny:)


 Krótko i na temat;) Dziś waga 66,6... Wczoraj było 65,8 ale to po wieczorze alko więc odwodnienie zapewne;P Ale i tak ucieszyłam się jak zobaczyłam tyle na wadze bo w końcu do mnie doszło, że jest to możliwe, że pokonam to cholerne 66kg;) I oprócz tego zmotywował mnie tekst kolegi o tym, że mój brat jest ode mnie ładniejszy xD Gejowsko zabrzmiało, ale ciii...;) Tak więc zważę się dopiero za tydzień i jestem tego w 100% pewna, że znów zobaczę te 65kg:D W ogóle mój żołądek szwankuje chyba... Zjadłam ze 3h temu kawałek i to niecały karpia i wciąż czuję się pełna i to uczucie mnie już męczy po prostu... Nawet boję się ćwiczyć żeby nie wybuchnąć xD Ale spoko coś dziś na pewno jeszcze zrobię;)

Powodzenia i wytrwałości życzę;)
  • cancri

    cancri

    31 marca 2011, 23:06

    goń się leszczu :P i przestań gadać, a bierz się do roboty!

  • dziewczyna.bonda

    dziewczyna.bonda

    30 marca 2011, 19:44

    Właśnie się zastanawiałam dlaczego się nie odzywasz. Mam od Ciebie 2 krótkie komenty:) żadnego długiego:) I jak tam u Ciebie mija Dukanie?? A moich dniach masz po krótce w moim pamiętniku. JEszcze się nie ważyłam, ale za bardzo nie czuję, żebym cokolwiek schudła ;( pozdrawiam

  • kasiunia1205

    kasiunia1205

    23 marca 2011, 19:22

    ide nie tylko po to aby isć, ide sie dobrze bawić. :d

  • wroobela

    wroobela

    22 marca 2011, 09:27

    strasznie się cieszę,że ma power i motywacje :)

  • cancri

    cancri

    22 marca 2011, 00:14

    to mówisz, że Twój brat to takie ciacho? ;D

  • dziewczyna.bonda

    dziewczyna.bonda

    21 marca 2011, 20:25

    ale tu u ciebie pelno optymizmu:) ja tez za tydzien sie zwaze. boje sie poprostu teraz. a jak u ciebie dzis z bialkiem bylo?