Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łał, znów jestem :) co za systematyczność i
wytrwałość ;P


Dzień drugi !

Waga 71,6 kg dosłownie szaleństwo :P
jutro pewnie wzrośnie itd, jakoś nie mam wiary w moje odchudzanie, co jest olbrzymim błedem ale ostatnio doszłam do wniosku ze w kwestii odchudzania dopadła mnie "WYUCZONA BEZRADNOŚĆ".

Menu wczoraj :
Ś- grejpfrut, kawa
II Ś-  kanapka z serem, szynką i papryką.
O- zeberka upieczone na suchary z dwoma grahamkami (!!), kawałek gorzkiej czekolady na deser
K- 3 gałki domowych lodów

W trakcie pisania co zjadłam zdałam sobie sprawę ze to sporo i nie całkiem zdrowo ! A o dziwo po takich dniach waga pokazuje mniej !

Menu dzisiejsze:
Ś- kawa, szklanka soku grejpfrutowego
II Ś- sok pomidorowy z chilli + owsianka
O- grahamka z żółym serem i ogórkiem
P- Kawałek pizzy (wg. opakowania mój kawałek wynosił około 200 kcal ;P)
K- owsianka + nektarynka

Ciekawe co waga pokaże jutro

Aaaaa i mam dwie płytki Chodakowskiej i przydałoby się aby poszły w ruch :DDDD
Trzymajcie kciuki ! :)

Moje boczusie :(





  • Cellist

    Cellist

    9 września 2012, 20:41

    Ahhh te tycie...nie lubimy tego. Ale będziemy z tym walczyć :) Chciałabym ważyć tyle co Ty :D

  • epylpaj

    epylpaj

    8 września 2012, 12:55

    śmigaj chodakowską, też katuję te płyty. a jak Ci obrzydnie, to sprawdź sobie treningi tiffany rothe : )

  • przedmarancza

    przedmarancza

    5 września 2012, 22:21

    mi tez sie przytylo dlatego znowu powrocilam ;) dobrze ze jestes :) trzymam kciuki