Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak ciężko...

Oto ja z formą życia...^ 

Witajcie !

Potrzebuje porządnego kopa w dupsko...! 

Wszystko zaczęło się od tego, że poszłam na studia.. zaczęłam tyć, ale nie dużo wzrost wagi to było jakieś kilka kilogramów.. Niestety miałam dziwne wahania nastrojów, nic mi sie nie chciało i finalnie wypadły mi włosy z jednego miejsca.. Poszłam przebadać tarczycę, następnie do trochologa.. Okazało się, że przez niedoczynność mam łysienie plackowate, okropnie przytyłam, miewam stany depresyjne.. Najgorsze w tym wszystkim  jest to, że pragnę zmian, chcę działać, ale nagle coś te chęci mi ,, depcze''. Strasznie ciężko mi się zmotywować.. Miałm iść na trening i odkładałam to przez cały dzień.. Nie wychodzę z domu, najchętniej zamknęłabym się w nim przed całym światem, żeby nie widzieli jak strasznie utyłam.. Wiem muszę się wziąć w garść, ale jeszcze nigdy tak ciężko to nie przychodziło..! Pomocy! Kiedyś schudłam ponad 15 kg.. Czułam się cudownie.. A teraz? Mam największą wagę w moim życiu, która stanowi dla mnie kolosalną barierę... DO ŻYCIA! DO KORZYSTANIA Z NIEGO!!! Muszę to zmienić.. Jeżeli macie pomysły na zajebistą motywację do błagam podzielcie się! ŚCISKAM! <3

Ps. Moje zdjęcia z teraz dodam.. tylko muszę zrobić! :)



  • MartwaZagadka

    MartwaZagadka

    19 marca 2018, 22:05

    Dasz Rade! Chociaż by skały srały to obie damy rade i nie ma innej opcji! Jaaa tu jestem, żeby Cie pilnować, żebyś nie miala glupisz mysli,bo przez kolano i lanie! A uwierz mam cieta rękę =P

    • missyxred

      missyxred

      19 marca 2018, 22:09

      Biorę się do pracy!! Będę meldować! Dziękuję, że jesteś! Musimy dać radę!!! <3