w sobotę żona skusiła mnie na kawałek pizzy co odpokutowałem w niedziele rano wykonując 500 pompek ciąg dalszy pokuty był wczoraj na treningu bo miałem niezłe zakwasy co było dosyć bolesne przy walkach parterowych :-) ,jutro mam nadzieje wskoczyć na 103
miyagimen
12 kwietnia 2011, 10:33w przyszłą niedziele sie poprawie ,nawet bez pizzy
kamileczka84kg
12 kwietnia 2011, 10:30500 pompek w szoku jestem heh 500 brzuszkow to bym zrozumiala pikus ale pompek ;o gratuluje hehe :D