Obiad był naprawdę taki jak napisałam i w zupełności mi wystarczył do kolacji. Dlatego też nie jadłam podwieczorku.
kruszyna2008
7 sierpnia 2008, 16:32
Dzięki za..... opiernicz!!! Mówię serio! Nic tak nie mobilizuje jak surowa ocena.
Jeśli chodzi o lekarza, to już byłam (ale właściwie po Meridie czy jakoś tam) i po weryfikacji posiłków dostałam szlaban!
Wówczas mój jadłospis wyglądał mniej więcej tak:
rano-kawa, śniad i IIśniad- brak, obiad- różnie o różnych porach i raczej niewielkie ilości, podw-brak, kolacja- dość późno i `niezbyt odpowiednia :(((
Jak teraz jestem na Vitalii to widzę swoje błędy i nie dziwię się już że nie dostałam.
Moim największym problemem jest jednak nie ilość jedzenia a jej częstotliwość. Od wielu lat mam (chyba) "zasuszony" żołądek i baaardzo rzadko czuję głód. Moja nadwaga pojawiła się po drugiej ciąży dopiero czyli 5lat temu(wcześniej ważyłam ok.65kg). Po prostu nie zdążyłam po porodzie wrócić do swojej wcześniejszej wagi :( Musiałam zacząć brać hormony, które zresztą biorę do dzisiaj i jeszcze długo ich nie odstawię:( Teraz mam już dobrze dobrane(tak myślę)i dlatego próbuję schudnąć, bo wcześniejsze spowodowały mój przyrost wagi o prawie 15kg w cztery miesiące.
Pozdrawiam i oczekuję dalszej kontroli:)))
kruszyna2008
7 sierpnia 2008, 16:36Obiad był naprawdę taki jak napisałam i w zupełności mi wystarczył do kolacji. Dlatego też nie jadłam podwieczorku.
kruszyna2008
7 sierpnia 2008, 16:32Dzięki za..... opiernicz!!! Mówię serio! Nic tak nie mobilizuje jak surowa ocena. Jeśli chodzi o lekarza, to już byłam (ale właściwie po Meridie czy jakoś tam) i po weryfikacji posiłków dostałam szlaban! Wówczas mój jadłospis wyglądał mniej więcej tak: rano-kawa, śniad i IIśniad- brak, obiad- różnie o różnych porach i raczej niewielkie ilości, podw-brak, kolacja- dość późno i `niezbyt odpowiednia :((( Jak teraz jestem na Vitalii to widzę swoje błędy i nie dziwię się już że nie dostałam. Moim największym problemem jest jednak nie ilość jedzenia a jej częstotliwość. Od wielu lat mam (chyba) "zasuszony" żołądek i baaardzo rzadko czuję głód. Moja nadwaga pojawiła się po drugiej ciąży dopiero czyli 5lat temu(wcześniej ważyłam ok.65kg). Po prostu nie zdążyłam po porodzie wrócić do swojej wcześniejszej wagi :( Musiałam zacząć brać hormony, które zresztą biorę do dzisiaj i jeszcze długo ich nie odstawię:( Teraz mam już dobrze dobrane(tak myślę)i dlatego próbuję schudnąć, bo wcześniejsze spowodowały mój przyrost wagi o prawie 15kg w cztery miesiące. Pozdrawiam i oczekuję dalszej kontroli:)))