Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek bez ćwiczeń


Wczoraj nie ćwiczyłam, wieczorem torchę kiepsko się czułam, dzis mam nadzieję, ze z płyta poćwiczę a w niedziele maraton-masakra będzie!

Wczoraj trochę oscypka zjadłam poza jadłospisem a na obiad grzyby(właśnoręcznie zebrane) w jajecznicy.

Dziś czuje się jeszcze gorzej, jakby coś mnie brało, jutro w pracy mnie nie będe bo mam kontorole w szpitalu(po operacji zeszłorocznej).


  • sarna88

    sarna88

    11 października 2012, 09:11

    wracaj do pełni sił. ppowodzenia ;)

  • malamarta

    malamarta

    10 października 2012, 16:55

    Ja proponuję tak: Zalej ciepłą wodą kilka plastrów pomarańczy, dodaj świerzy starty imbir, troszke cytryny i miód. Pyszne i zdrowe i stawia na nogi:-) Inna wersja - prawie tak samo tylko zamiast wody wino czerwone. Podgrzej mocno wszystko (tylko nie gotuj) i sobie popijaj, a później pod kołderkę! Rozgrzejesz się, wypocisz i powinno byc lepiej:-) Zdrówka kochana! trzymam kciuki za maraton!

  • mk1985

    mk1985

    10 października 2012, 12:53

    Postaram się!