Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
już czwartek:(
2 sierpnia 2012
...a ja wciąż chora, trochę mniej, ale jeszcze mnie trzyma. Rano charczę jak stary gruźlik, ale w ciągu dnia jest już całkiem znośnie. Ważna wiadomość-waga nie rośnie!!!!a przecież się obijam, hi:)
Kumciaa
2 sierpnia 2012, 14:47Wracaj do zdrówka:)
MONIKA19791979
2 sierpnia 2012, 12:47zdrówka
mirabelka.ikselka
2 sierpnia 2012, 10:11Szybkiego powrotu do zdrowia.
monalisa191
2 sierpnia 2012, 09:54Organizm jest zdezorientowany:) Pali sobie sam, jakbyś ćwiczyła. Nauczyłaś go i jest posłuszny:)) Jeszcze chwilę będzie spokojnie, ale po jakimś czasie machina się rozleniwi. Zdrówka!