Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pół dnia podjadałam , wieczorem skrzydełek
dostałam !


Misie Moje Kolorowe!

Przed @ odkurzacz się nie załączył ,ale wczoraj ssanie mnie dopadło i pochłanianie było konkretne . 
Zaczęło się w pracy przy kawie , pod nos wjechała mi napoleonka . nie oparłam się bo ślina ciekła mi po brodzie! Do domku wróciłam , zupkę zimową zrobiłam , nawet znienawidzoną brukselkę w niej zostawiłam i zjadłam. Zasyciło mnie na 2 godzinki. Jak puściło to 2 kanapeczki z orkiszowego z wędlinką wsunęłam . Za niedługo słodkiego mi się zachciało , w szafce czekolady jeszcze od świąt leżą , podchody robiłam , walczyłam ze sobą jak lew , poległam . 4 kostki czekolady z nadzieniem piernikowym zostały pochłonięte. Pierwsza myśl po tym wszystkim " Na dziś koniec". Niestety jeszcze dwie kanapeczki z serkiem i ogórkiem się trafiły. 
Całe szczęście ze to wszystko przed 18 jeszcze było. 
Pokutę trzeba było odprawić więc za wbijanie w ciuszki do ćwiczeń się wzięłam . Poszłam do szafy po koszulkę , a szafa jedne drzwi ma lustrzane , tak stoję bokiem i się sobie przyglądam , nażarta jak bak , wydęta przez @ , a brzuch jakiś sporo mniejszy mi się wydaję. Wyciągnęłam spodnie które na dupę wchodziły , ale do zapięcia bardzo dużo brakowało . Patrzę na nie , myślę -jak się nie dopnę to będę żałować że je zakładałam , ale założyłam . I na udach luzik na tyłek wlazły , guzik zapięłam , suwak tylko do połowy ! Radość niesamowita! Dostałam takich skrzydeł , poczułam się lekka jak piórko ! Na orbitreku godzinka wydawała mi się 5 minutami!

Na wagę jednak nadal nie wchodzę . Postanowiłam że skoro odchudzanie zaczęłam od środy to środa będzie moim dniem ważenia!

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają!

* Dziękuję za wszystkie komentarze!

To przed chwilką na facebooku znalazłam!
  • olimpia77olimpia

    olimpia77olimpia

    28 stycznia 2012, 21:14

    zajefajnie,oj te małe ciuszki,jak na nas pasują to skrzyde≥ł dostajemy,i niestety red bull tego nie zastąpi,super gratuluję. a tego jedzenia wcale nie było tak dużo

  • Valdi4320

    Valdi4320

    28 stycznia 2012, 21:03

    ha ha :))) Fajnie się czyta Twój pamiętnik :))) Hi hi :))) Taki życiowy .. :P

  • YesYouCan

    YesYouCan

    28 stycznia 2012, 19:57

    Masz rację co do zbiorowego @ :) Raz na jakiś czas można, a Ty na dodatek pewnie wszystko spaliłaś na orbitreku :) Jak spodnie mogą poprawić humor :))

  • Aniolekkkkkk

    Aniolekkkkkk

    28 stycznia 2012, 12:53

    staram się nie dawać ale u mnie podobnie jak u Ciebie.Walczę ze sobą,zaciekle i porażka...czekolada zjedzona i nie kosteczka co to to nie ,cały pasek,cztery kosteczki....no cóż po okresie będzie lepiej...dzięki za wpisik...i cieszę sie Twoim sukcesikiem...pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze sukcesy

  • cottage

    cottage

    28 stycznia 2012, 11:20

    najważniejsze,że w spodnie weszłaś bez problemu, kochana jedna napoleonka i cztery kostki czekolady to dla lepszego samopoczucia, jak słonka tak długo brakowało to się człowiek musi w inny sposób ratować, już na pewno dawno spalone, także głowa do góry:)

  • kajola

    kajola

    28 stycznia 2012, 09:21

    co z tego że troszkę pożarłaś ale póżniej pięknie... to spaliłaś więc wyszło na zero (a nie na plus) Ja jeszcze nie zmobilizowałam się do ćwiczeń a trzeba by było oj trzeba Miłej Soboty :) pa

  • chce.byc.chuda

    chce.byc.chuda

    28 stycznia 2012, 09:21

    masz rację, raz na jakiś czas możemy sobie pozwolić na więcej :) trzymaj się ;*

  • princesa116

    princesa116

    28 stycznia 2012, 09:18

    nie ma co się przejmować każdy ma jakieś chwile słabości :):)pozdrawiam

  • ktojaknieja

    ktojaknieja

    28 stycznia 2012, 08:35

    Nie przejmuj się, ja też przed okresem wciągam wszystko co mam w zasięgu ręki.

  • ssandra2012

    ssandra2012

    28 stycznia 2012, 08:28

    SUPER!!! Ja tak mam że jak schudne to siedze w szafie i już sortuje ciuchy te za duże oddam te szczuplejsze wyciągam sama przyjemność!!!Najlepiej to bym je wszystkie wyrzuciła i nowe kupiła w rozmiarze 12 w Polsce to chyba 40 nie wiem?!

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    28 stycznia 2012, 08:19

    No to fajno! Cieszę się razem z tobą:))

  • fragolinkaa

    fragolinkaa

    28 stycznia 2012, 08:09

    Oo no to ładnie :) przed 18 no to dobrze..szybciej się spaliło ..potem poćwiczyłas więc też wszystko ok tylko niech już Cię to ssanie nie łapie :) no a spodnie mam nadzieję niedługo będą się zasuwac do końca :) pozdrawiam

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    28 stycznia 2012, 08:05

    :) pieknie zaczęłaś weekend - dopiąc sie w spodnie, które przeleżały wieki w szafie - bezcenne :))))) aż pozazdrościłam takich efektów, i ćwiczeń bo godzina na Orbitreku i po napoleonce nie zostanie śladu :D Miłego weekendu dzielna kobietko :)*** Buzialek

  • b1a2s3i4a5aaa

    b1a2s3i4a5aaa

    28 stycznia 2012, 07:57

    hehehe :) jak przed 18nastą to masz wybaczone :)