Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Misja mini , Dzień 9.


Misie Moje Kolorowe.

Misja nadal trwa ,chociaż ostatnie dwa dni bardzo kulawe były.
We wtorek obiadek u teściów. Teść postawił na stół naleweczkę jabłkową domowej roboty i jak tu się nie skusić. Pomijam fakt że obiad teściowej kompletnie nie dietetyczny , a zjeść trzeba było. Po obiedzie siedzieliśmy , gadaliśmy i bardzo miło było i nie wiem z czego i nie wiem czemu poczułam nagle dziwny ucisk w klatce piersiowej. Zmierzyłam ciśnienie i okazało się mam bardzo wysokie (zawsze mam w nornie , dość często za niskie , nigdy podwyższone) i bardzo wysokie tętno.  Teściowa dała mi krople nasercowe i po jakiejś godzince przeszło , ale stracha się najadłam.
Wczoraj rano do pracy , w pracy nadal żar  tropików. Okazało się że gościu nie miał tej części która u nas w klimie wysiadła i we wtorek mi tego nie naprawił. Rano na dworze 13 stopni a u mnie w pomieszczeniu 34 , powietrze gęste że można nożem kroić. Lubię ciepło , ale 34 stopnie na dworze , a 34 w pomieszczeniu to jednak kolosalna różnica. Czułam się jeszcze nie najlepiej po tym wtorkowym skoku ciśnienia , koleżanka na dzień dobry przywitała mnie słowami "Wyglądasz fatalnie , może powinnaś iść do domu." No ale ja ambitna z poniedziałku mi papierków do zrobienia troszkę zostało i musiałam sama dokończyć wiec nie poszłam. Ból głowy towarzyszył mi cały dzień , jadłam niewiele dopiero , wieczorem jak poczułam się lepiej to zjadłam kanapki , niestety mało dietetyczne bo z białych bułek i z majonezem.

Dziś czuję się już ok. Może namówię męża i pośmigamy na rowerach.

Znowu zawaliłam a6w , a orbiego zaczyna kurz pokrywać. Trzeba wrócić na dobre tory.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
                               /imgdb/546f4c49d21e83d0ad0b6c4de89c2336.jpg
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
  • rozweselona

    rozweselona

    5 maja 2012, 12:38

    lepiej chuchać na zimne :) a o swoje zdrowie dbać trzeba:) więc nie czekać tylko sprawdzić co tam się zadziało :)

  • cattia

    cattia

    5 maja 2012, 08:28

    wiem co o rozgrzanym biurze:/ teraz mi na szczęście nie grozi, bo jestem w innej części budynku:) a z tym ciśnieniem to do lekarza idź...

  • Nienia87

    Nienia87

    3 maja 2012, 20:50

    Dziękuję za życzenia:))

  • elizabeth87.

    elizabeth87.

    3 maja 2012, 20:20

    Dzięki za pochwałę za ćwiczenia :) Pozdrawiam cieplutko :)

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    3 maja 2012, 20:06

    no mam nadzieje,ze to nic powaznego. dziewczyny maja racje,nie lekcewaz tego.

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    3 maja 2012, 19:55

    A ja dzisiaj też się źle poczułam i miałam z kolei za niskie ciśnienie... Kontroluj sobie częściej jak jest z tym u ciebie. Pozdrawiam i buziam! P.S. Niewyobrażalny upał bez tej klimatyzacji. Współczuję.

  • Mycha1805

    Mycha1805

    3 maja 2012, 16:59

    34 stopnie w domu?? nawet sobie tego nie mogę wyobrazić jak bardzo jest to męczące. Zrób sobie badania bo taki skok ciśnienia jest dość niepokojący. Trzymaj się :)***

  • duszka189

    duszka189

    3 maja 2012, 14:37

    <img src="http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/575156_401178793246623_100000635165581_1197459_449385446_n.jpg">

  • mamaDamianka

    mamaDamianka

    3 maja 2012, 12:11

    może przez upaly takie cisnienie.Miłego dnia.

  • patrycja1804

    patrycja1804

    3 maja 2012, 11:36

    nie bagatelizuj twojego stanu, marsz do lekarza i zrobic badania!!

  • ibiza1984

    ibiza1984

    3 maja 2012, 10:40

    Na szczęście zdrowotnie wracasz na dobre tory, a i sportowo pewnie też niebawem Ci się uda :) Pogoda za oknem bajkowa, więc nie ma się co zastanawiać - rowerek, mąż na ramę i heja w nieznane :) Powodzenia Kochana :)

  • blondiblue22

    blondiblue22

    3 maja 2012, 08:58

    to pewnie przez tą pogodę tak kiepsko się poczułaś... i jeszcze dobitka z tmperaturą w pracy:-/

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    3 maja 2012, 08:54

    Kochana dbaj o siebie, u mnie w pracy nie ma klimy, słońce cały dzień przez okna zagląda, latem upał a zimą chłodno bo okna nieszczelne. Buziaki.