Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Misja mini , Dzień 11. Rozpasana.


Misie Moje Kolorowe.

Przyznam szczerze wolne dni mi nie służą.
To znaczy mojemu zdrowiu jak najbardziej  (diecie niestety nie)w końcu czuję się wypoczęta i głowa mnie nie boli. Chyba mąż miał rację że przemęczona jestem i organizm domaga się odpoczynku.

Rozpasałam się i rozleniwiłam. Diety brak , ćwiczeń brak. Zaczynam czuć się ciężko.
Jak się nie ogarnę to waga znowu zacznie rosnąć , a tego bym nie chciała.
Na 1czerwca ma być mini na tyłku i ja mam sobie się w niej podobać.

Spokojnej nocki życzę i niech nam kilogramy przez sen spadają.
                Sexy mini spodniczka! rózowa krata! R, S/M

*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Z  tego wszystkiego zapomniałam się pochwalić ze przedwczoraj zrobiliśmy z mężem na rowerach koło 40km .
  • ibiza1984

    ibiza1984

    6 maja 2012, 20:34

    Moja Kochana - nie dopuść więc do tego, byś się czuła na tyle ciężko, że już na nic nie będziesz miała siły. Zakasujemy rękawy i do dzieła, a nie marudzić!! :D

  • agraffka84

    agraffka84

    6 maja 2012, 20:17

    Wiec bierz sie w garsc i do dietkowania prosze. I dziekuje za mile slowa. :-)))

  • neiraa

    neiraa

    6 maja 2012, 19:32

    no coz, pozostaje nam si etylko ogarnac.. trzymam za nas kciuki :P :)

  • malynka7

    malynka7

    6 maja 2012, 11:15

    No to wstajemy razem, bo ja też poległam ;/ ale cóż nie ma co się lenić i wsiąść się w garść;)

  • marusia84

    marusia84

    6 maja 2012, 11:12

    Oj tak bierzmy sie do roboty !!! Pozdrawiam

  • patrycja1804

    patrycja1804

    6 maja 2012, 10:44

    wow, 40 km!!!! super!!!

  • Edyta1991

    Edyta1991

    6 maja 2012, 10:32

    walczymy:) fajnie że wypoczęłaś kochana:)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    6 maja 2012, 10:25

    Trzeba się spiąć , kochana i działać! Do boju! Powstań i idź!!

  • elizabeth87.

    elizabeth87.

    6 maja 2012, 10:16

    Piękny, nowy awatarek! Pozdr

  • newi1986

    newi1986

    6 maja 2012, 10:04

    bo wolne jest od tego żeby odpoczywać, koniec wolnego=koniec szaleństw :)

  • mirabelka.ikselka

    mirabelka.ikselka

    6 maja 2012, 10:01

    40 km? I ty piszesz o rozleniwieniu?

  • cattia

    cattia

    6 maja 2012, 08:46

    też tak na mnie działają wolne dni, oddawałam się zawsze rozpuście;)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    6 maja 2012, 07:21

    oj kochana ale sie ju konczy dobre wiec do boju:*

  • Nienia87

    Nienia87

    5 maja 2012, 23:20

    Czasem potrzebne są dni na odpoczynek:). Gratuluję 40 kilometrów .Pozdrawiam

  • blondiblue22

    blondiblue22

    5 maja 2012, 22:36

    ładny wynik:) ja staram się co dzień pedałować, mam nadzieję, że wejdzie mi to w krew... nie zapominaj się i trzymaj się podstawowych zasad diety chociaż, bo szkoda zaprzepaścić, to co się już osiągnęło, wiem coś o tym, więc trzymamy dupkę w ryzach;-)

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    5 maja 2012, 22:35

    ogarniaj sie bo wszyscy czekamy na zdjecie w mini.

  • gingerka66

    gingerka66

    5 maja 2012, 21:46

    Wracaj do dietki a energia napewno wroci:))))