Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wolno, ale jednak w dół.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Czwartek zaliczony wzorowo.
Z nieba żar się lała, a ja miałam wczoraj tyle energii że szok.
Ćwiczenia które zaplanowałam wykonałam bez problemu, nawet hula-hop zamiast 60 minut zrobiłam 80.

Dziś rano w domku.
Na pierwszy ogień spotkanie z wagą, bałam się bo ostatnio była nadwyżka, ale była i @.
Zamknęłam oczy, weszłam na wagę, otworzyłam oczy i co zobaczyłam 70.7 kg czyli nadwyżka zniknęła i jeszcze 0.2 kg poszło sobie w siną dal.
Po takim wyniku jeszcze lepiej mi się ćwiczyło.
Zaliczyłam 60 minut orbiego i 26 dzień a6w.
Planowałam na orbim pochodzić dłużej, ale zaczęłam za późno, a sprzęt stoi w pokoju gdzie okna wychodzą na wschód więc ćwiczyłam w pełnym słońcu. Jak skończyłam wyglądałam jak bym z basenu wyszła a nie z orbitreka zeszła.

Dziękuję za wszystkie komentarze pod wczorajszym wpisem, za podniesienie mojej wiary w siebie. Macie rację, nie mam już się czego wstydzić.
Dziś zakładam krótkie spodenki. 

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
     68021_135587006591131_1877993156_n
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
  • alex156

    alex156

    22 czerwca 2013, 20:03

    Gratuluję spadku :)

  • holka

    holka

    22 czerwca 2013, 13:47

    Gratuluję spadku :) Twoja wytrwałość przynosi efekty.Brawo!

  • meggy25

    meggy25

    21 czerwca 2013, 19:34

    O matko 80 minut hulania ;) ale bym chciała tak potrafić :) ja ledwo 5 minut kręcę bo ciągle mi spada a tu proszę ;) no nic tylko ogromne brawa się należą :) całusy

  • chimera27

    chimera27

    21 czerwca 2013, 18:21

    Czy były dziś krótkie spodenki? Bo u mnie chociaż na początku były spodnie, to później wskoczyłam w króciaki :) Naprawdę powinnaś dostać lanie, bo sama innych dopingujesz a swoją dupkę grzejesz w dżinsach :D

  • ibiza1984

    ibiza1984

    21 czerwca 2013, 16:06

    Sama zastanawiam się nad tym czy sobie takiej "zabawki" nie sprawić, bo mnie osobiście dużo bardziej męczy orbi niż np. rower.

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    21 czerwca 2013, 12:15

    Szczupła osoba nigdy tego nie zrozumie, że dla byłego grubasa założenie spodenek to rodzaj pewnej ceremonii...

  • magkru21

    magkru21

    21 czerwca 2013, 12:11

    Dajesz radę z ćwiczeniami ... chylę czoła ..... :))))

  • Walczymy

    Walczymy

    21 czerwca 2013, 12:06

    brawo kochana!!!! hula hop, orbi, a6w, jesteś wielka!

  • vita69

    vita69

    21 czerwca 2013, 11:52

    gratuluję wagi:)) a po @ powinna jeszcze spaść:)) zaraz mnie dogonisz:))))))))))))))))))))))))

  • Joannaz78

    Joannaz78

    21 czerwca 2013, 11:46

    Jeju 60 min!!!!!!! Jak ty to robisz? Gratuluje spadku

  • wiossna

    wiossna

    21 czerwca 2013, 10:22

    Ja nie potrafię kręcić hula hop ;(

  • gumisqa

    gumisqa

    21 czerwca 2013, 10:15

    pamiętaj pot to płacz tłuszczyku więc płacz , płacz tłuszczu :P

  • ANKAFANKA

    ANKAFANKA

    21 czerwca 2013, 10:12

    Wytrwała jesteś naprawdę podziwiam,mnie tylko chodzi o to,dlaczego tak mało na początek:( bo na starcie organizm lepiej redukuje

  • ANKAFANKA

    ANKAFANKA

    21 czerwca 2013, 10:08

    wszystko fajnie,ale masz ponad 14 za sobą

  • majakowalska

    majakowalska

    21 czerwca 2013, 09:57

    ja też dopiero dzisiaj odważyłam się założyć krótkie spodenki (do kolan) Wczoraj o mało nie zemdlałam z gorąca i to mi dało do myślenia. Chociaż w pełni Cię rozumiem, bo nie czuję się jeszcze komfortowo.

  • magma007

    magma007

    21 czerwca 2013, 09:43

    Od wczoraj uczę się kręcić hula hoopem, na razie idzie kiepsko.

  • bea3007

    bea3007

    21 czerwca 2013, 09:26

    o i takiej odpowiedzi się spodziewałam. Jeszcze foto bys pokazała w stroju :) Miłego dnia

  • ANKAFANKA

    ANKAFANKA

    21 czerwca 2013, 09:21

    Ja też muszę przemyśleć porę ćwiczeń,na wieczór nie zawsze starcza mi sił.80 minut hula-hop,nie wiem jak Ty to robisz