Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mogło by być lepiej, ale narzekać nie mogę ;))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Śnieżek nadal sobie sypie, całe szczęście mąż dziś w domku wiec będzie komu odśnieżać.
         
Sobota i niedziela pod znakiem leniwca.
Porządnie sobie odpoczęłam, a co najważniejsze byłam bardzo grzeczna i wzorowo trzymałam dietę.

Wczoraj nawet mąż proponował pojechanie do cukierni po jakiś ciasto, ale powiedziałam ze ja nie jem i zrezygnował. Kupił sobie tylko czekoladę, leżała otwarta, kusiła, ale nie ruszyłam.
Dumna z siebie jestem!

Zeszłotygodniowy plan wygląda więc tak:
-20.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-21.01.2014 dzień wolny od ćwiczeń, niestety totalny bez diet.
-22.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Diety brak:(
-23.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-24.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-25.01.2014 dzień wolny od ćwiczeń. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-26.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta. Zero słodyczy

Nie wyszło to nawet najgorzej.

Plan na przyszły tydzień nie zmienia się.
-27.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek. Zero słodyczy. Bilans płynów ponad 2 l.
-28.01.2014
-29.01.2014
-30.01.2014
-31.01.2014
-01.02.2014
-02.02.2014

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
     
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
  • sziszazi

    sziszazi

    28 stycznia 2014, 00:44

    Dzięki Kochana za pamięć:))) Jak się czujesz po stabilizacji z postem Dąbrowskiej? Jestem bardzo ciekawa, również tego czy dotarłaś gdzieś do informacji na temat jak często mozna robić soboe ten 6-tygodniowy post. Czekam na wieści i buziakuję:***

  • izka1985m

    izka1985m

    27 stycznia 2014, 22:54

    Niezle ci idzie, masz ogromna motywacje :)

  • chimera27

    chimera27

    27 stycznia 2014, 21:24

    Jeju jaką Ty masz w sobie siłę!!! Ty i PuszystaMamuśka jesteście dla mnie największą motywacją, nie potrzeba mi porozbieranych lasek, wchodzę w wasze pamiętniki i jakaś taka energia płynie.

  • wiossna

    wiossna

    27 stycznia 2014, 21:10

    Ja też jestem z Ciebie dumna :D

  • NewStart80

    NewStart80

    27 stycznia 2014, 20:37

    Gratuluję kochana - hm Ja grzeszę kulinarnie niestety, ale już jutro ogarnę ostatnie ważne rzeczy i od środy naginam po pracy na basen i ogarnę sprawę diety. Udanej Nocki - ps cudna fotka kicurka!

  • naughtynati

    naughtynati

    27 stycznia 2014, 20:29

    gratuluję, że się nie poddałaś pokusie ciasta ;D ani czekolady. pozdrawiam i powodzenia dalej! :))

  • madagascar33

    madagascar33

    27 stycznia 2014, 18:26

    twarda z ciebie babka:)

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    27 stycznia 2014, 17:55

    Gratuluję silnej woli. Ja też swoją ćwicze bo w domu pełno słodyczy, niestety :) ale nie tykam :)

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    27 stycznia 2014, 17:55

    Gratuluję silnej woli. Ja też swoją ćwicze bo w domu pełno słodyczy, niestety :) ale nie tykam :)

  • jolakosa

    jolakosa

    27 stycznia 2014, 17:36

    Super. Jak by koło mnie leżał kawałek pizzy to nie umiała bym odmowic

  • Monyyka

    Monyyka

    27 stycznia 2014, 15:50

    Gratuluję silnej woli :D

  • bea3007

    bea3007

    27 stycznia 2014, 15:41

    Gratuluję i powodzenia. Pozdrawiam

  • anastazja2812

    anastazja2812

    27 stycznia 2014, 15:20

    wymiatasz:)

  • grgr83

    grgr83

    27 stycznia 2014, 14:18

    Gratuluję oparcia się czekoladce :)

  • Kore2013

    Kore2013

    27 stycznia 2014, 13:57

    wymiatasz normalnie :D

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    27 stycznia 2014, 13:40

    Ulalala. Jaka ladna aktywnosc, najwazniejsze ze sie trzyma dietę. To juz duży sukces :)

  • majeczka08

    majeczka08

    27 stycznia 2014, 13:34

    Ja też jestem z Ciebie dumna :) Tak trzymać. !

  • Skania79

    Skania79

    27 stycznia 2014, 13:23

    Mrozokot :)))

  • Psylwia

    Psylwia

    27 stycznia 2014, 13:11

    Moi chłopcy wczoraj też czekoladę otworzyli i nie ruszyłam :-)Zjedli pół resztę schowali, normalnie to tą resztę pewnie ja bym wciągnęła. Ale nie - wiem, że na jednej kostce bym nie skończyła więc nie było wcale i gut :-) pozdrawiam

  • vita69

    vita69

    27 stycznia 2014, 11:32

    zazdroszczę Ci tego samozaparcia:)) mi jest strasznie ciężko pilnowac się jak jestem w domu