Misie Moje Kolorowe.
W czwartek miało być 12 km, ale zrobiłam tylko 10 bo jakoś cały dzień bez siły byłam i głowa mnie potwornie bolała. Nic to 12 zrobiłam wczoraj. Dziś dzień odpoczynku, a jutro z rana 15 km i pierwszy tydzień przygotowań do maratonu za mną.Ogarnianie po świąteczne idzie coraz lepiej. Micha już w 80% wzorowa, myślę że od poniedziałku uda się już na 100%. Wczoraj udało mi się nie zjeść nic słodkiego więc jest już pierwszy mały sukces. Waga po okresie wróciła już do normy, a nawet jest o 0.2 kg mniej niż przed.
Na początku roku wymyśliłam sobie system motywacji. Za każdy grzeczny tydzień diety odkładałam sobie 100 zł, za zgubione 5 kg kolejna 100 zł. Dobrze mi szło więc kilka stówek leży w kopercie. Teraz mobilizuje się i zaczynam wprowadzać ten system na nowo. Kasa będzie na nowe ciuchy po odchudzaniu.
Dodam jeszcze że od początku roku udało mi się zrzucić 6.2 kg, niestety troszkę zawaliłam i obecnie mam 0.8 kg więcej.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
marusia84
7 kwietnia 2018, 15:03Jak dla mnie super wynik !!! :-)
Wisienkawlikierze
7 kwietnia 2018, 15:02Fajna motywacja! Trzymam kciuki! :)))
Anankeee
7 kwietnia 2018, 09:59Ładny wynik :) Tez myslałam o takiej motywacji ;)