Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szesnasty - deszczowo za oknem


Dobry wieczór kochane ;)

Późno piszę a o 6 trzeba wstać, ale dopiero niedawno wróciłam do domu, bo byłam na spotkaniu z przyjaciółkami. 

Na uczelni zajęcia odwołane, więc pojechałam tam na pół godziny. Teraz sobie przypomniałam, ze miałam odebrać zaświadczenie z dziekanatu, a jutro zamknięte.. no trudno odbiorę w poniedziałek ;)

Dzisiejsze menu:

Śniadanie : placuszki bananowe, twarożek, łyżeczka dżemu

Drugie śniadanie : kanapka z sałatą, szynką, pieczarkami konserwowymi

Po ćwiczeniach : warzywa na patelnie z kurczakiem i kaszą, jogurt naturalny z przyprawami i czosnkiem

Później : zupa krem - marchewka, seler, ziemniaki, udka z kurczaka, przyprawy, grzanki

Kolacja : sałatka : sałata, pomidor, marchewka, sos koperkowo-jogurtowy

Ćwiczenia : godzina

Dodatkowo oczywiście woda, herbata. inka, kawa :)

Idę spać, pozdrawiam ! :)

  • angelisia69

    angelisia69

    4 marca 2016, 13:58

    wow jaka kanapa ;-) co do placuszkow mi tez zawsze takie przypalone z banana wychodza :P

    • mociakowa

      mociakowa

      4 marca 2016, 14:18

      ona tylko na taką grubą wygląda bo mi się chleb odchylił :d

  • roogirl

    roogirl

    3 marca 2016, 23:43

    Obiadek ekstra :)

    • mociakowa

      mociakowa

      4 marca 2016, 14:19

      dziękuję :)