Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa - fotomenu


Wczorajszy dzień na pewno nie był tak do końca "FIT". Zwalam do jednak na kark masy i tłumaczę się sama przed sobą, że skoro teraz próbuję budować sylwetkę, mogę czasem zjeść coś mniej zdrowego. :D





Menu ze środy:

  • śniadanie: jajka na twardo-miękko z majonezem i szczypiorkiem + papryka + żytnia bułka z serem i kiełkami (nie zrobiłam zdjęcia :D) + kawa z mlekiem

  • II śniadanie: duża kawa kawa migdałowa z Costy (jakaś nowość, ale była średnia) 
  •  obiadek: zapiekany makaron z Pizza Hut (o zgrozo, 900 kcal :D). Nie mam zdjęcia, ale i tak był średni, bo zupełnie nieprzyprawiony.
  • kolacja: owsianka z masłem czekoladowo-orzechowym (na zdjęciu jeszcze bez :D)




Mam nadzieję, że dzisiaj będzie to już jakoś lepiej i zdrowiej wyglądać haha. Kończę teraz śniadanko i zmykam na trening - dzisiaj ciężkie nogi, więc będzie paaaaalić. Miłego dnia!!!

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    7 lutego 2019, 14:28

    Wow ale bym się napiła takiej kawki ;) miłego dnia

    • MocnoNienazarta

      MocnoNienazarta

      7 lutego 2019, 16:15

      też tak myślałam, ale była średnia :D może to kwestia tego, że nie przepadam za mlekiem migdałowym, a takie właśnie oryginalnie w niej było.