Witam,
moja chęć na ćwiczenia jest nieziemsko wielka!!!! Ten stan chciałabym żeby mi non stop towarzyszył! Staram się ograniczać jedzeniowo. I zaczęłam od śniadań w pracy! Lekko i owocowo:)
Wtorek 04.02. oraz Środa 05.02.
Ostatnio troszkę pomęczyłam rowerek stacjonarny i zaczęłam ćwiczenia z Mel B. Mam zakwasy to dobry znak i wiem, że za dni parę będzie o wiele lepiej z moją kondycją! Mam nadzieję, że za 30 dni będę mogła się pochwalić mikroskopijnym ale zawsze efektem. Jestem w pracy ;) ale chętnie poszłabym na wagary i już zaczęła wykonywać ćwiczenia:)
Ćwiczymy dziewczyny i stajemy się na swój sposób dla nas samych idealne!!!!!!!!!
Pozdrawiam :)
Modliszka84
7 lutego 2014, 11:37W 100% się zgadzam - dojrzałam. Chęć podziwiania własnego efektu pracy nad cialem jest ekscytująca. Działam/my!!!! :)
MozeszWiecejNizMyslisz
7 lutego 2014, 11:34Nie poddawaj sie ..Oby tak dalej:-) ja zawsze się pooddawałam a teraz mam tyle checi na cwiczenia ze az nie wierze :) ale widocznie do tego trzeba dojrzec :)