Wtorek - 11 lutego
Wczorajszy dzień był dla mnie wyjątkowo ciężki, cały dzień bylam rozdrażniona - to widocznie przez to, że czekam na @ - mam nadzieję będzie.
Co do ćwiczeń to był totalny leń! jedynie co to posprzątałam całą kuchnie - troszkę mi zajęło. Ale to nic, nikt nie mówieł, że będzie łatwo. Motywacja jest i chęć tylko muszę popracować nad organizacją własnego wolnego czasu po pracy!!!!!
Dzisiaj jestem napalona na ćwiczenia - tylko przyjeżdzam mój Merynosek i nie wiem chyba razem będziemy ćwiczyć misz masz treningowy kolejny etap:)
"Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci".