Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ptasie mleczko



A to coś innego....tym co się boją otrębów w nadmiarze...albo chcą szybciej zrobić...polecam bez spodu...

PTASIE MLECZKO



Tak wyglądało w całości...
A oto przepis...
Biszkopt;
4 łyżki mielonych śmieci
2 całe jajka
łyżeczka proszku
łyżeczka octu
zapach
słodzik....to miksujemy razem na jednolitą masę , później mieszamy z pianą z pięciu białek.
Wylewamy na dużą blachę wyłożoną papierem i wstawiamy do gorącego piekarnika 170 stopni na 20 minut.

Masa...
szklanka mleka
pół wiaderka twarogu
słodzik
zapach
żelatyna (dałam 7łyżeczek..ale mogłoby być więcej...z mojego doświadczenia wiem, że co żelatyna działa inaczej...ostatnio dałam 10 łyżeczek tej z winiar i było ok)
Zmiksowałam mleko z twarogiem , słodzikiem i zapachem waniliowym.
Wcześniej odlałam trochę mleka...które podgrzałam i namoczyłam w nim żelatynę. Mocno spienioną masę wymieszałam z żelatyną i odstawiłam na bok aby podtężała. W tym czasie ubiłam pianę z pięciu białek i gdy masa była taka..na pół gęsta wymieszałam delikatnie z masą i wylałam na ciasto.

Odstawiłam do stężenia...a w tym czasie przygotowałam polewę...
łyżka kakao
3łyżki twarogu
słodzik
1/4 szklanki mleka
Mleko podgrzałam i namoczyłam w nim łyżeczkę żelatyny. Resztę dokładnie wymieszałam , następnie wlałam żelatynę i wylałam na ciasto...

I to by było na tyle...

Smacznego