...no i minął miesiąc... było minęło. Nie ma co się rozpisywać. Musiałabym trochę ponarzekać, ale czy to coś da? Wielu ma jakieś gorsze dni i jakoś sobie z tym radzą.
Z pozytywnych rzeczy... w końcu idę na urlop będę robić NIC (czy to się komuś podoba, czy nie) zero poleceń, zero odpowiedzi na pytania, zero myślenia za wszystkich, telefon zostaje w pracy. Luz, luz, luz, arbeitowy luz