Ciezka noc i dzien za mna. Wczoraj bylam na szczepieniu z dzieckiem i goraczkuje a do tego jeszcze zabkuje i chyba to ja meczy . Zebralo sie wszystko na raz. Wczorajszy trening zaliczony. Nic specjalnego dzisiaj nie zjadlam , wszystko w biegu , bo mala marudna . Na sniadanie kanapka z szynka i kawa, potem zupa szczawiowa z jajkiem i kawa i banan. To by bylo na tyle. Pa pa
BedeWalczycDoKonca
24 stycznia 2014, 19:15Kochana ważne, że udało Ci się przetrwać ten dzień !! ;* Jutro na pewno będzie lepiej. ;)
deiii
24 stycznia 2014, 16:01Trzymam kciuki, najgorzej jest trzymać dietę i postanowienia kiedy nie ma czasu na nic :)