Witam wszystkie moje fanki-skakanki! Jak już wiecie w weekend byłam w szkole i nie miałam czasu pisać na Vitalii. W sobotę miałam poprawkę z zamówień publicznych, bo jestem debilem do kwadratu i dostałam 2. Ale mam nadzieję, że tym razem zaliczę. A jak nie, to rzucam te studia w cholercię
Żeby osłodzić sobie tą moją nędzną egzystencję, to w sobotę zjadłam na śniadanie 2 tosty z nutellą i z dżemerem, w kiosku kupiłam sobie PRINCE POLO orzechowe i zjadłam na uczelni. W niedzielę miałam gości, więc zjadłam 2 delicje, 1 kostkę czekolady i 1 herbatniczka. Ale se dobrze zrobiłam! Oj jaka byłam przeszczęśliwa i wcale nie miałam wyrzutów sumienia. I nic a nic nie przytyłam od tego. W sumie to nie mogę narzekać, idzie mi dobrze, chudnę sobie pomału, mieszczę się w spodnie sprzed ciąży, nie jest źle. Sorry Gregory, że tak optymistycznie jestem nastawiona, ale na serio jestem z siebie zadowolona. Ale jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam No bo raczej się przyzwyczailiśmy do narzekania i jest conajmniej dziwne, jeśli ktoś nie narzeka. Ale jak to Wam poprawi humor, to mogę ponarzekać. O rany, znowu mieszczę się w portki sprzed ciąży... buuuu..., olaboga.... znowu moja waga pokazała spadek, oj co to teraz będzie, jestem załamana.... straciłam parę cm w talii, oj co ja teraz zrobię, o ja nieszczęśliwa.... buuuuu....
hehe....
A oto moje dzisiejsze jedzonko, jadłam tylko śniadanie i obiad. Jakoś dzisiaj nie mam za bardzo apetytu.
Śniadanie:
Obiadek:
Pozdrawiam Was cieplutko, moje PRZYJACIÓŁECZKI, ślę serduszka i buziaczki.
Dobrej nocki życzę i miłego wtorku
EmilyEmily
28 lutego 2012, 20:32dzielna jestes ! I dajesz sobie świetnie radę! Tak trzymaj :) cha cha z tym narzekaniem cha cha!!!!! Pozdrowionka :)
lwica1982
28 lutego 2012, 16:11fajny wpis u mnie zrobilas - usmialam sie :) dzieki
MONIKA19791979
28 lutego 2012, 12:26szalona kobieto no co ty JAK NAM TO MOŻESZ ROBIĆ-JAK MOZESZ CHUDNĄĆ...JAK MOZESZ TRACIĆ CENTYMETRY...JAK MOŻESZ WEJŚĆ W SPODNIE SPRZED CIĄŻY........JAK MOŻESZ NAS OPUŚCIĆ TAK SZYBKO JAK DOJDZIESZ DO CELU SWEGO:)))serce mi się kraje-być na Vitalii i chudnąć -coś mi tu nie pasi-my tu gwiazdorzymy improwizujemy ae nie chudniemy-ot wyrwała sie taka jedna i chudnie Nie nie i jeszcze raz nie-trza marudzić narzekać smutkować-bo my lubimy pocieszać hihihihih ALE FAJNY WPIS UŚMIAŁAM SIE A TWOJE KOMENTARZE SĄ THE BEST-SZALONA KOBETA JESTEŚ!!!ALE WSZYSTKIE MONIKI SĄ FAJNE -JUŻ DAWNO TO STWIERDZIŁAM HIHI
lwica1982
28 lutego 2012, 10:39najwazniejsze ze nie przytylas - zreszta nie chodzi tu o katowanie sie dieta jakoas...tylko zdrowe racjonalne odzywianie i my jestesmy zeby cie wesprzec:))) nie przejmuj sie egzaminem Napewno zaliczylas!! milego dnia
marcioszkaa1982
28 lutego 2012, 08:20Jak najbardziej gratuluję! Ja też czasem sobie folguje, w niedzielę zjadłam sobie spora porcję lodów bakaliowych i co tam raz na jakiś czas można sobie pozwolić! Pozdrawiam
anna.bukaczewska
27 lutego 2012, 22:22no a co u Maciupieństwa słychać ? bo jakoś ją pominęłaś droga kuliżanko ... więc proszę ze szczegółami opisać małą osóbkę bo ja tutaj czekam i sprzeciwu nie znoszę , no to ci napisałam ja , no to pa ;-))
polishpsycho32
27 lutego 2012, 20:28hahaha no ja jestem twoja fanka i sie ladnie melduje haha