Gdy się pojawi w pobliżu, mam uśmiech na twarzy od ucha do ucha...
Gdy jest blisko, jest mi bardzo miło :)))
chyba zaczynam się wkręcać.... tylko czy to dobrze czy źle???
Jedno jest pewne, dzisiejszy wypad motorkami do Puszczykowa na lody i potem nad jezioro, to był strzał w 10!!!! :))))
Buziole
krystynaaaaa
10 lipca 2012, 20:24No,no chyba Monika nam się zakochała!!!!!!!!!!?????????Powodzenia:)))))))))
RybkaArchitektka
10 lipca 2012, 07:50Trzymam kciuki, żeby ten uśmiech Ci nie schodził i że TO to było wreszcie TO :-)
kejtlajf
9 lipca 2012, 23:09Cieszę się razem z Tobą :) te pierwsze momenty są zawsze najpiękniejsze, zachowuj je głęboko w sobie :) żyj chwilą, nie analizuj, nie wybiegaj w przyszłość ... niech się dzieje Kochana to co ma być :) Trzymam kciuki
chcebycpieknaaaa
9 lipca 2012, 22:46Dobrze, jeśli to działa w dwie strony ;) tego Ci życzę ;)