Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


witajcie

nie jest źle :)

rano joga pół godziny; ś:jogurt 300g, 2ś bułka z żółtym serem pomidorem szczypiorkiem i 3 ogórki; o:2 brzoskwinie i borówki amerykańskie, k:zupa ogórkowa, truskawki i właśnie się czaję na dojadanie gotowanej kukurydzy po moim dziecku:)

słodycze zero! a pokusa była bo ciasto w pracy było oczywiście. napoje 1 litr wody gazowanej, trochę wody z sokiem.

dzień pt. mnóstwo rzeczy i nic do końca nie załatwiłam. irytuje mnie to.

jutro muszę zawieść młodego do babci, zrobić przegląd samochodu, odebrać receptę na maść jadąc do pracy.