Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 77


ale narozrabiałam w weekend. 
kino - byłam na Jesteś Bogiem, skończyło się popcornem a potem długą imprezą  jednym radlerkiem,  i zbyt dużą ilością chipsów. a w niedzielę ptasim mleczkiem. które jadłam też dzisiaj. tragedia. 
ale dziś byłam na siłowni i jutro będzie lepiej. obiecuję to sobie. a już waga pokazała 77,9 kg. ale to dawno było. 
dieta :
ś owsianka
2ś słodka bułka z budyniem 
o: szpinak zapiekany z bagietką czosnkową
p: jabłko i ptasie mleczko. 
a propos Jesteś Bogiem. nie bardzo rozumiem skąd wynika popularność tego filmu. 
a w niedzielę byłam na Żółwiku Sammym. i tę fajną bajeczkę mogę polecić. spokojna ciepła bajka. 
muszę się wziąć w garść i odpuścić węglowodany. 
miłego wieczoru. 

  • anetalili

    anetalili

    9 października 2012, 11:46

    Pyszności jadłaś :)