Takie podsumowanie :
* Waga 102,8 kg - mogło być zawsze na liczniku mniej ...Mogło ...Ale walczę dalej !
* Codziennie pieszo pokonuję ładne dystanse - do pracy pieszo / z pracy również ...do tego wyjścia z psem ( Każdy spacer to min.godzina )
* Patrzę na to co jem ...Ile jem ....Kiedy jem ...
* Staram się jeść regularnie ....Staram się stosować zdrowsze zamienniki ....
* Moja pasja to praca - praca to pasja
* Przeczytałam w tym roku 38 książek - mogłoby więcej , czasu czasami brak ...Mam nadzieję że Mikołaj pomyślał o fajnych pozycjach :D
* Ciągłe zamartwianie się o zdrowie mamy - raz jest lepiej , raz gorzej . Nie wiem ile jeszcze mi starczy sił .
W tym roku w Święta w końcu sobie odpocznę :D Aż nie mogę uwierzyć że doczekałam się tej chwili :D
Mąż jutro przyjeżdża do domu - z czego wszyscy się cieszymy :D Najszybciej pojedzie do Berlina 2 stycznia ....najpóźniej pod koniec lutego :D Będę to cudowne dni , a może i tygodnie !
Wigilię spędzamy w malutkim gronie . Tylko my i mama . W I dzień Świąt jedziemy do rodziców i siostry mamy , a potem z mamą idziemy do moich teściów .. W II dzień Świąt mama od rana będzie u mojego brata , a my dopiero zawitamy do mojego brata na obiad , a potem idziemy do mojej przyjaciółki ... To będzie świetny czas na odpoczynek :D
Już pomału praca wrze - porobiłam uszka , pierogi - zamrożone , dziś skończyłam robić bigos i śledzika w oleju i z cebulką ... W sobotę zacznie się prawdziwe trzęsienie ziemi w kuchni :D Ale lubię tak !
Dziś piekłam paszteciki z pieczarkami , trafią do klasy syna,na Wigilijne spotkanie .. Robi się bajecznie prosto ... Dam przepis może ktoś by chciał wypróbować
Ciasto krucho - drożdżowe :
500 g mąki luksusowej , typ 550
1 jajko
2 żółtka
125 g margaryny
125 g masła
200 g śmietany 18 %
40 g drożdży świeżych
szczypta soli
farsz :
1 pieczarek
cebula
sól ,pieprz
Mąka + jajko + żółtka + sól + tłuszcz + śmietana utarta z drożdżami - zagniatamy . Ciasto wkładamy do woreczka i wstawiamy do lodówki na 3 godziny .
Składniki na farsz podsmażamy - studzimy.
Gotowe ciasto wałkujemy , grubość " jak na pierogi " , kroimy w szerokie paski , na środku układamy farsz zwijamy jak roladę . Układamy na blaszce , każdego pasztecika smarujemy roztrzepanym jajkiem , pieczemy w nagrzanym piekarniku - 180 stopni , przez 25-30 min .
Pierniczki też gotowe ... W tym roku syn piekł je sam . Stwierdziliśmy że będzie to ładna ozdoba na choinkę - podpytałam się na różnych forach czy te pierniczki nadają się na choinkę .Wszyscy twierdzili że tak :D ...A ja powiem NIE :D Drugiego dnia pies ciągle siedział pod choinką i lizał podłogę - wiecie że na początek myślałam że liże żywicę :D A potem patrzę że cukierki się topią :D Było ekspresowe usuwanie pierniczków ...
Prezenty czekają już tylko na zapakowanie :D
Dla męża - okulary do jazdy nocnej i zegarek
Dla syna - gra komputerowa lego jurajski parki oraz głośnik bezprzewodowy
Dla mamy - pomadkę , kawę i chałwę
Dla córki mojego brata - klocki Fisher Price , słoiczki z jedzeniem i śliniaczek
Dla córki przyjaciółki - puzzle i gra edukacyjna
Dla córki siostry męża - gra edukacyjna , malowanka , zestaw spinek
Dla syna brata męża - gra planszowa Grzybobranie ( Bardzo polecam :D ) , malowanka , płyn do kąpieli ze stars wars
Dla koleżanki syna z klasy ( co roku dzieciaki losują komu kupią prezent ) - Aniołek - zawieszka , świeczka - Mikołaj , błyszczyk nivea oraz słodycze
Choinka też ubrana . Jak co roku ubieramy ją wszyscy . Do tego często wspominamy sobie nasze Święta z lat poprzednich , a najbardziej te z dzieciństwa ...
Przyłapany na lizaniu pierniczka :D
Wspominki - takie moje stare bombki :D Uwielbiam takie starocie :D Może też macie takie "okazy " ? Mają po przeszło 30-40 lat ..
Wszystkiego dobrego ....
kaja1234
22 grudnia 2017, 21:35Dziękuję pięknie za życzenia:)Wszystko u Ciebie zorganizowane i dopracowane,paszteciki pyszne,prezenty fajne na pewno bliscy będa zadowoleni.Życzę Ci cudownych świąt spędzonych z bliskim,pozdrawiam serdecznie:))
Vannesa
22 grudnia 2017, 13:05Mina psa bezcenna, z drugiej strony to jakieś katowanie wieszać pierniczki i nie dać możliwości ich zjedzenia:) u nas zawsze wieszalismy michałki, po świętach były same papierki. Nawet kiedyś ksiądz po kolendzie chciał się poczęstować i było niezle zdziwienie :) :D Pomyślności :)
Berchen
21 grudnia 2017, 22:24Zycze ci pieknych dni z rodzina i pomyslnego Nowego Roku. Paszteciki zrobie napewno, kiedys robilam ale mi sie moj przepis zgubil i z innego nie byly tak dobre atwoj wyglada na taki jak moj stary, wiec juz mam ochote na nie, dzieki.
doris_do
21 grudnia 2017, 22:20no ja Cię przepraszam ale te pierniczki (lizanie) to przesada ;-)))) przecież wyraźnie widać, że "to nie on" nie wierzysz takiej cudnej mordce.... czy te oczy mogą kłamać? ;-)))) Wszystkiego Dobrego raz jeszcze ;-)