U nas już po feriach :)
Od poniedziałku szkoła :)
Ku rozpaczy mojego dziecka .... i wielu innych też :D
Weekend świętowaliśmy zakończenie I semestru oraz zakończenie ferii.Z tej okazji poszliśmy do kina na "Jumanji - przygoda w dżungli " . Najbardziej ucieszony był mąż - jemu najbardziej się film podobał . Mój syn określi "Miejscami nudnawy " . A ja ? - oczekiwałam czegoś lepszego , ale najgorszy też nie jest . Takie 50/50 .
Za to bardzo uwielbiamy wszyscy nasz klasyk z 1995 roku . Oglądaliście ? My do niego wracamy kilka razy w roku . Zresztą mamy wiele takich filmów które oglądamy bardzoooo często i jeszcze nam się nie znudziło :D
Po kinie była nasza ulubiona restauracja . Chłopaki szaleli z pizzą , ja jednak postawiłam na sałatkę . W końcu zależy mi na ładnej sylwetce :D . Muszą ją wypróbować w domu bo była pyszna - mix sałat , suszone pomidory , suszona żurawina , pestki dyni , mozzarella , pomidorki koktajlowe , grillowana polędwiczka wieprzowa i vinegret .
Dziękuję za głosy w sprawie bluzki :)
Oj , nie ułatwiliście wyboru :D Jeszcze mam trochę czasu , planuję jeszcze schudnąć :P i rozejrzeć się po sklepach .Póki co robiłam tylko rozeznanie w sklepach internetowych. Właśnie najbardziej to by mi pasowała taka oto opcja
Krój ten :
A kolor ten
Waga nadal spada na dół - w poniedziałek było już 105 kg :)
Kilka moich propozycji na urozmaicenie jedzonka :)
surówka z kalafiora
pół główki kalafiora
kolba kukurydzy (można dać z puszki)
kilka sztuk pomidorków koktajlowych
duży ząbek czosnku
2 łyżki oliwy
pęczek koperku
sól
świeżo zmielony pieprz
po ¼ strąka papryki czerwone i żółtej
dałam jeszcze sok z cytryny "bo czegoś mi brakowało "
Kalafior po opłukaniu podzieliłam na różyczki i zmieliłam w blenderze na drobne ziarenka.
Na koniec wsypałam kukurydzę, połówki pomidorków, przyprawiłam do smaku solą i pieprzem. Wymieszałam i wstawiłam na 15 minut do lodówki, żeby się wszystkie smaki połączyły.
Surówka z cyklu przegląd lodówki :)
Dałam to co miałam - sałata masłowa + ogórek + rzodkiewka + zrobiony klasyczny vinegret ( oliwa + musztarda,sok z cytryny,sól,pieprz,dużo koperku)
Jaglanka z żurawiną i pomarańczą ( W oryginalnym przepisie była kasza kuskus )
1/2 szklanki kaszy jaglanej ugotowałam w 1 szklance soku jabłkowego ( Wcześniej kaszę przepłukałam ) , 50 g suszonej żurawiny zalałam gorącą wodą ( moja była odrobinę za twarda ) .Do ugotowanej kaszy dodaję cynamon,duża pomarańczę ( filety) i z pozostałości jakie mi zostały z pomarańczy - wyciskam sok . Jeśli chcemy by kasza była mniej gęsta dodajemy więcej soku z pomarańczy lub jabłkowego.
Babeczki z szynką
1 ząbek czosnku
100 g twardego sera
220 g szynki
100 g suszonych pomidorów w oleju
2 jaja
łyżeczka cukru
50 ml oleju z suszonych pomidorów - ja dałam zdecydowanie mniej
250-300 ml mleka
sól
280 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Całe jaja wbijamy do miksera i lekko miksujemy ,dodajemy cukier.Ubijamy . Dodajemy olej z pomidorów oraz mleko,doprawiamy do smaku solą . Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy ,dodajemy ser,suszone pomidory ,szynkę i czosnek.Susze składniki łączymy z masą jajeczną . Wkładamy masę do formy na muffinki ,pieczemy przez 25-30 minut w temp. 160-170 stopni.
Bananowe placuszki
4 jaja
2 łyżki miodu
szczypta soli
180-200 ml mleka
180 g mąki żytniej pełnoziarnistej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
20 g masła ( potrzebne do masy , ja zrezygnowałam , smażyłam na dobrej teflonowej patelni)
2 banany
Odzielamy żółtka od białek. Do żółtek dodajemy miód,sól ucieramy .Dodajemy na przemian mleko z mąką i proszkiem do pieczenia . Ucieramy . W tym momencie powinniśmy dać masło roztopione :) Na koniec dodajemy ubite na sztywno białka - delikatnie mieszamy oraz pokrojone drobno banany.
Ostatnie 3 przepisy podchodzą z książki " Rodzinna kuchnia Lidl " - jest naprawdę rewelacyjna .Wiele zdrowych posiłków ! Mam jeszcze wiele przepisów , ale podam następnym razem bo już obowiązki mnie gonią :)
Życzę udanego weekendu :)
My nie możemy się doczekać kiedy mój przyjedzie , niestety dopiero pewnie będzie w sobotę wieczorem . Będzie tylko całą niedziela dla nas .... Gdzie te mrozy :D ? To by miał urlop :D
annaewasedlak
17 lutego 2018, 18:43Spóźniony komentarz, ale bluzki obie mi sie podobaja. Jedzonko pyszne u ciebie a najbardziej zaciekawiła mnie sałatka z kalafiora chyba sobie taka zrobię. Fajnie ,ze waga spada a to cieszy. pozdrawiam
EwaFit
2 lutego 2018, 20:56Tez mamy kilka filmów, do których uwielbiamy wracać-wsród nich jest własnie Jumanji--oryginalna, pierwsza część :) Jest jeszcze kilka innych, które oglądamy rodzinnie, czasem świątecznie. No i kazdy z ans tez ma swoje własne, wiec jak jest okazja samodzielnego oglądania TV to się do nich wraca :) Ferie i po feriach--na slaśku akurat zaczyna sie drugi tydzien ferii i zaczyna się też mój urlop :)
patkak
2 lutego 2018, 17:05Fajne bluzka, mój styl :) myślę, że pasuje do każdej figury. Pyszne posiłki, patrząc na sałatkę z kaszą jaglaną/kuskusem pomyślałam o sałatce tabule, może nie znasz.
Armagia
2 lutego 2018, 17:10Taka bluzka to samobójstwo dla kobiety z widoczną talią. Zakrywa wszystko co powinna podkreślić.