Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas leci jak szalony


I przez to nie mogę uwierzyć że prawie miesiąc czasu milczałam . Kiedyś gdzieś usłyszałam lub przeczytałam  że osoby bezrobotne mają najmniej czasu :D Jak pracowałam to się z tego śmiałam , ale teraz coś w tym musi być . W każdym razie ja się w ten slogan jak najbardziej wpasuję . Albo raczej jestem aktywna . Nie siedzę w czterech ścianach z pilotem w łapce,tylko działam . Każdego dnia wstaję o 6.20 i dzień zaczynam od spaceru z psiakiem , jestem pedantyczna ...lub coś nie tak ze mną jest , bo i taka jest ewentualność :"D .. każdego dnia muszę mieć przetarte kurze z mebli a podłoga ma być odkurzona i umyta . Potrafię te czynności robić nawet jak jestem chora  ...Potem jeszcze kolejne dwa spacerki z pieskiem , plotki z przyjaciółką która mieszka piętro niżej . Mam też zainteresowania i pasję - książki pochłaniam , kino przynajmniej raz w tygodniu , kijki , rower , podróże ... Kiedy mama poszła do ośrodka zachowuję się jak pies spuszczony z łańcucha i chce robić to wszystko na co kiedyś nie mogłam sobie pozwolić , bo kiedy zajmujesz się chorym człowiekiem nie masz po prostu czasu i sił by robić te wszystkie piękne rzeczy które kiedyś się robiło . A jedyne marzenie to żeby się wyspać i w spokoju skorzystać z wc .

Listopad dla mnie to zawsze czas zadumy , rozmyśleń , analiz . I Wtedy też intensywnie myślę o moim śp.dziadku Janku . Myślę że to też efekt święta Wszystkich Świętych . Strasznie mi go brakuje . W grudniu minie 20 lat jak jego nie ma . Gdybym miała taka moc to chciałabym go zobaczyć i przytulić .Przynajmniej przez minutkę . Był wspaniałym człowiekiem i szkoda że mąż , syn znają go tylko z opowieści i ze zdjęcia . Mam jedno zdjęcie ( czemu tak ? nie wiem ...) I mam je zawsze przy sobie . Parę dni temu został postawiony pomnik mojej babci Stefci . Babcia zmarła 1 czerwca , w dzień dziecka ....to już przeszło 2 lata . Przeszło 2 lata nie żyje też moja teściowa . I chodź z babcią ,ani z teściową nie byliśmy przyjaciółkami i czuć było ten dystans z dwóch stron to dziś bardzo mi ich brakuje .

Jutro mam z synem wizytę u podolog . Synowi zaczęło się "coś"dziać w obrębie paznokcia u nogi . Na pierwszej wizycie okazało się że syn ma wkręcający się paznokieć a przez stan zapalny został założony tylko opatrunek .Zapłaciłam tylko za wizytę 100 zł . Druga wizyta była po tygodniu i miał założona klamrę na pazurka - 170 zł . Teraz czekają nas 2-3 wizyty korekty tej klamry . Zostały też u taj babeczki zamówione specjalne wkładki do butów , tanie nie były o zapłaciłam 260 zł , ale mam nadzieje że pomogą . W każdym razie może nie jest tanio , ale jestem z wizyt zadowolona . Babeczka sympatyczna , z podejściem do każdego i ma naprawdę tłumy .

Syn na początku września zdecydował że chcę być zaszczepiony . Namawiał nas na to bardzo.A że jest niepełnoletni to musi mieć naszą zgodę . 8 września miał pierwszy termin , ale że zachorował to szczepienie zostało anulowane . Potem był katar,więc odsuwało się wszystko w czasie . Kiedy my z mężem przy drugiej dawce "Zdychaliśmy " , nie chciałam by syn został zaszczepiony , mimo że on nadal uważał że tego chcę , wręcz codziennie mnie bombardował prośbami . Miałam już tego dosyć .Mąż się wahał , ale bardziej skłaniał się by być zaszczepiony .Ja znów przeciwnie . Po wielu rozmowach - mniej lub bardziej intensywnych zdecydowaliśmy z mężem że damy mu tą zgodę . Musieliśmy być jednomyślni . I tym sposobem 23 września syn miał 1 dawkę , 13 listopada 2 dawka .


śniadanie - jogurt owocowy , musli , malina liofilizowana , biała czekolada 



II śniadanie - krem z dyni na mleku zacierkami


obiad - gołąbki ziemniaczane 

kolacja - sałatka






  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    4 listopada 2021, 09:31

    Dzieci lepiej znoszą szczepionke. U mnie w pracy zaczęły chorować na covid osoby zaszczepione.

  • schizofrenja

    schizofrenja

    3 listopada 2021, 20:51

    A syn ile ma lat? Mój 15 latek też chciał to gozaszczepiliśmy :) Nawet go ręka nie bolała. Zresztą ani mnie ani mężowi nic nie było. Też miałam babcię Stefcię :)

    • Monika123kg

      Monika123kg

      3 listopada 2021, 21:23

      Młody ma 16 lat, super zniósł szczepienie. Jedynie co to 2 dni ręka bolała. Ponoć dzieciaki lepiej to znoszą.

  • poszukujaca

    poszukujaca

    3 listopada 2021, 19:53

    Koniecznie częściej musisz pisać. Dziennie tak sprzatasz. Wow. Ja raz w tygodniu generalne porządki czasem co dwa tygodnie xd Z tym, że irobot co drugi dzień odkurza mieszkanie. Co do braku czasu to prawda xD ma się go mniej niż wtedy, gdy się pracuje.

    • Monika123kg

      Monika123kg

      3 listopada 2021, 21:24

      Wyssałam to chyba z mlekiem mamy... Walczę z tym 🤪😁 i jak się sprawdza taki odkurzjacy robot? Myślę nad nim.