....a ja w dalszym ciągu z ćwiczeniami jestem na bakier. A tyle sobie naobiecywałam. Przez trzy dni prawie wcale nie było mnie w domu, to wyjazd do Kielc to do Krakowa. Urwanie głowy a ponoć nie pracuje.
Dietetycznie fajnie. Ciężko zrzucić nadprogramową nadwagę poświąteczną. Choć waga ruszyła w dół , w tym tyg jest 0,5kg mniej, więc do wagi paskowej zostało mi 1,5kg.
Dam radę
Mąż jutro wraca do pracy , jest szansa że znajdę czas na ćwiczenia.
Dzieciarnia zaczęła ferie, obiecałam chrześniakowi (7lat), że wezmę go na parę dni.Będzie małe zamieszanie no ale może przeżyję
Lecę szykować chłopinie słoiczki na cały tydzień poza domem, zawsze to troszkę taniej no i smaczniej jak na kupnym żarełku. Jutro się odezwę jak tam z moją gimnastyką (może w końcu plany nie będą tylko planami) Buziole
angel121260
13 stycznia 2013, 15:37Bardzo dużo schudłaś i dasz radę pozbyć się reszty! Trzymaj się ciepło i chudo!