Dokładnie 53 dzien odchudzania. Wpadek w sumie wciaz zero , wczoraj i dzis brak słodyczy,kalorie do 1400 , no i w 53 dni spadło 2,2 kg - i to nawet nie wiem czy wiekszosc to nie woda - od paru dni sie nie waze- walcze z codziennym wazeniem :) ale jutro juz stane na wage i mam nadzieje ze ujrzę 53,9 :) bo jak bedzie wyzej to płacz i lament bedzie :) W dni w które jestem na uczelni jest ok jesli chodzi o regularnosc jedzenia- gorzej z gotowaniem
menu z dzis
sn 6:00- 230 kcal kasza manna na mleku
2 sn 9:00 110 kcal banan
3 posiłek (na uczelni ) 12:50 - 4 mandarynki 120 kcal
4 posiłek 17:00 - 2 kanapki z paprykarzem 310, 3 jabłka 200 kcal i 5 suszonych śliwek 70 kcal
5 posiłek 19:20 twarożek z pomidorem 130 kcal
razem około 1200
Chicitaa
22 listopada 2012, 18:26Nie masz co narzekać, bądź konsekwentna, a w końcu zobaczysz upragnione cyferki :)