Właśnie pięknie przygotowałam sobie łózeczko , kocyk zieloną herbatke oraz laptopa na kolana - i jak się położyłam to spojrzałam w okno a tam snieg :) Jakoś tak mi się miło i zimowo zrobiło :) U mnie w rodzinie niby święta to nic wielkiego - zero prezentów itd - zazwyczaj święta spędzamy w 3 więc niby nic a jednak magia świąt ;) I tak sobie własnie myślę że szukamy czasem problemów zupełnie niepotrzebnie, przecież leżę sobie teraz cała i zdrowa , nie jestem na tym mrozie , nie mam nieuleczalnej choroby - moi bliscy też są cali zdrowi , bezpieczni, mieszkać mam gdzie , mam kochającego faceta , ręce nogi itp - a ja narzekam na 2 kilo które według mnie są zbędne - czasem trzeba sie troszkę nad sobą zastanowić bo człowiek na co dzień marudzi o byle głupoty(zwłaszcza ja) a mogło by nas spotkac tyle nieszczęść. Na szczęscie u mnie na razie wszystko okej i oby było tak jak najdłużej zarówno u mnie jak i u was :) a teraz moje menu :P dzisiaj niestety znów były słodycze - tz. 2 herbayniki i 1/3 drożdzówki ( niby niewiele ale dla mnie to juz dzień ze słodyczami bo nawet w dzień słodyczowy nie obżeram się nimi tylko własnie jem sobie z umiarem pare kostek czekolady czy ciasteczko )
śn- kasza manna na mleku 230 kcal , 1/3 drożdzówki z serem 115 kcal , herbatnik 25 kcal
2śn- jabłko ( na uczelni) 80 kcal
ob- kasza gryczana z udkiem z kurczaka oraz 2 gotowanymi buraczkami 330 kcal , maliny mrożone z cukrem 100 kcal , herbatnik 25 kcal
podw - kanapka 120kcal , jabłka 150 kcal , orzechy 4 szt 100 kcal
kolacja - dwie kanapeczki z chleba razowego - jedna z masłem druga z serem wędliną drobiową pomidorem i odrobiną majonezu o obniżonej zawartości tłuszczu
około 1600 ( troszkę za dużo ale byłam głodna)
ćwiczenia jak co dzień 75 min rowerek stacjonarny, 10 min mel b na brzuch, i pieszo na uczelnie w dwie strony-czyli szybki spacer 30 minut :)
Grubaska100
30 listopada 2012, 23:07chciałabym tak mało słodyczy jeść :D
Grubaska100
30 listopada 2012, 19:31oo wyglądasz na wiele mniej :)) Szczuplutka jesteś ! :))