No i tak coraz większymi krokami zbliża się dzień ważenia czyli 5 stycznia :) Liczę po cichu na jakis spadek albo chociaż na tyle co przed wigilią. Dzisiaj już zaczęła się znów uczelnia wiec teoretycznie powinnam zjeść mniej a tu znów wyszło koło 1350 kcal ale nie jest źle moja średnia wynosi w tym miesiącu aktualnie 1455kcal a zakładałam 1450 wiec jutro wystarczy zjeśc 1300 i już ładnie spadnie :) Tak tak jestem maniakiem :P
Menu:
śn 8:20- kasza manna z mlekiem 210 kcal, 15 śliwka suszona i żurawina, 30 kcal pól trufli
2 śn 11:05 - jabłko 100 kcal
ob 15 :20- kanapka 125, kanapka 105 i tost 110 , kawałek ryby z octu 40 kcal
podw 16:20- ziemniak i troszkę gulaszu oraz ćwikła - 180 kcal ,
kol 17:40 - 120 kcal kanapka, 115 tost, 200chleb + śledzie w oleju
= 1350 kcal
Nie jest najlepiej bo stawiałam na 1200 ale mój organizm na pewno ucieszył się że dostał 1350 kcal więc cieszę się razem z nim :P Buziaki :*
roogirl
3 stycznia 2013, 15:21Powodzenia na ważeniu i wszystkiego dobrego w nowym roku!
ewela22.ewelina
2 stycznia 2013, 20:02fajne menu:)
luthiensiannodel
2 stycznia 2013, 18:37ja bym chciała jeść tyle, co Ty, a nie 1000-1200 :D
florystka1792
2 stycznia 2013, 17:59Menu nie takie złe.. na pewno lepsze niz moje :)
jooogusia
2 stycznia 2013, 17:50i tak nawet łaadnie jadłaś :* nie ma co głodzić organizmu :)