Mam troszkę większą motywacje i w ciągu tygodnia chodzę od 3-5razy na siłownie przeważnie robię orbitreka, wioślarza, rowerek lub bieżnie. Mam nadzieje ze spowoduje to u mnie jakiś spadek nie tyle wagi co centymetrów i ze moja oponeczka odejdzie z zima a raczej już wiosną :)
Mój cel to być piękną do lata, żeby nie krepować się i pokazać w stroju kąpielowym i żeby męski wzrok padał na mnie :D troche mnie poniosło:D w swoim towarzystwie mimo ze ważę 66kg przy 163 jestem najbrdziej "pulchna" przy koleżankach czuje się gruba bo wszystkie mają nóżki jak tyczki i napewno ten męski wzrok na mnie nie padnie ale to nic, mam męża który kocha mnie taką jaka jestem mimo zbędnych kilogramów motywacje na dzisiaj :