Trochę sobie pofolgowałam w ten weekend- czego rezultat zobaczyłam dziś na wadze- 84,9kg.Wiem, że nie miałam się ważyć ale od dziś zaczynam wspólne odchudzanie z koleżanką- mierzymy i ważymy prawie tyle samo. Codziennie wieczorem spowiedź- z tego co zjadłyśmy a co niedzielę będziemy się ważyć. Taka zdrowa konkurencja. Może to mnie wreszcie zmotywuje. 25 października idę na wesele kuzynki i chciałabym do tego czasu schudnąć 10kg. Myślę, że dam radę. 8tyg-10kg
Magga74
1 września 2014, 12:00fajna rywalizacja :) powodzenia