waga stanęła w miejscu- nic nie szkodzi. Jutro będzie spadek tak sobie obiecałam.
Dziś rano obskrobałam pięknie autko, dłonie mi prawie odpadły, wsiadłam przekręciłam kluczyk i to by było na tyle. Dziękuję Bogu za moją przyjaciółkę- bez mrugnięcia okiem pożyczyła mi swoje auto. Jak dobrze że są ludzie na tym świecie na których zawsze mogę liczyć.
Z mężem bez zmian. Nie jesteśmy pokłóceni, ale zamieniliśmy wczoraj może trzy zdania. O najważniejszych sprawach. W tym tygodniu nie widzimy się wcale- mąż pracuje na 18, ponieważ moje auto jest w naprawie i oboje jeździmy jego autem.
Ten weekend tez nie będzie sprzyjał poprawie wzajemnych relacji- w sobotę małżonek idzie na imprezę z pracy a w niedzielę pewnie będzie się leczył.
Oj jakaś przybita jestem dzisiaj, chyba chandra mnie dopadła....
Miłego dnia chudzinki moje..
Grubaska.Aneta
10 grudnia 2014, 19:43Gonimy ta chandre :/ !
vitalia92
10 grudnia 2014, 13:53A moze zrob sobie dzien szalenstw.. pojedz wiecej niz zwykle, cos mega pysznego i moze wtedy metabolizm dostanie kopa i waga znowu ruszy :)
monikaplu
10 grudnia 2014, 14:31Oj jedzeniowo szaleć nie będę bo to się źle dla mnie kończy. Kupiłam sobie dziś sukienkę i dwie bluzki. Jutro wrzucę zdjęcia :)
vitalia92
10 grudnia 2014, 14:50Oooo i tez fajnie, pewnie od razu humorek lepszy :)
PuszystaMamuska
10 grudnia 2014, 12:16Kochana zrób sobie cos dobrego albo kup sobie coś fajnego na poprawe humorku. A meżem sie nie przejmuj - chyba nie warto. A czemu Ty nie idziesz z nim na te impreze?
monikaplu
10 grudnia 2014, 12:32Bo to karczma piwna tylko dla pracowników :) staram się nie przejmować ale czasami nie umie :(
PuszystaMamuska
10 grudnia 2014, 12:34Hm... rozumiem. A moze Ty sie tez gdzies wybierz w sobote? Do kina? Do przyjaciółki? Na zakupy?
monikaplu
10 grudnia 2014, 12:39Sobotę spędzą na sprzątaniu a rano pędzę do lekarza na usg. Dwie ostatnie @ trwały u mnie aż 1 dzień i chcę to sprawdzić Więc bardzo rozrywkowy weekend mnie czeka. Wyczytałam u Ciebie że waga idzie w górę przy jajeczkowaniu, ja chyba też teraz mam więc tak myślę, że może dlatego waga mi nic nie spadła od wczoraj?
PuszystaMamuska
10 grudnia 2014, 12:47U mnie co miesiąc waga idzie w góre kiedy jajuję... :) sporo kobiet tak ma.
106days
10 grudnia 2014, 11:48Pomyśl o miłych momentach dnia...a jeśli się nie da... każdy ma prawo do chandry, najważniejsze żeby jutro wstać z usmiechem :)
MamaJowitki
10 grudnia 2014, 10:07usmiechnij sie, szukaj pozytywow dnia, chocby twoja przyjaciolka :D