Pierwsze objawy grypy ,wzięłam za skutki utraty kalorii przez organizm. A tu całkiem niespodziewanie położyła mnie grypa. Fatalnie sie czuję.Nie mam ochoty na ćwiczenia i mam koszmarne wyrzuty sumienia, ale chyba nie powinnam(?).Apetyt i tak mi nie dopisuje więc problem głodu sam sie wykluczył. Kupię dzis wagę kuchenną,bo cos mi sie wydaje,że moje oko oszukuje i to w te niekorzystną dla mnie stronę :)
Póki co kicham, prycham w kościach mnie łamie,głowa w szwach pęka....i takie tam,kazdy to przecież dobrze zna.
Uciekam do łóżeczka. Tylko żebym nie zaraziła małej Olki-Fasolki :(
krowka86
10 stycznia 2008, 19:40przy grypie nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia co do ćwiczeń, mogły by Cię bardziej osłabić ; wracaj do zdrowia :)