Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Następny dzień
22 marca 2010
minął w miarę dietkowo. Do tego dorzuciłam wysiłek fizyczny tzn sprzątanko i myslę, że jestem znowu malutki kroczek bliżej celu. Tylko jakoś natchnienia do pisania brak. Lecę poczytać co u dziewczyn i spadam do łóżeczka.
smerfetkaxx1983
23 marca 2010, 06:57Masz rację!!! Chociaż to będę miała pod swoją kontrolą, przecież to zależy i wyłącznie ode mnie:):) Ty też się nie poddawaj, bo nie źle Ci idzie. 3mam kciuki. Powodzenia