Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: poweekendowa masakra wagowa...
31 marca 2008
Waga rano : 93kg cholera jasna :( ale dość, wiosna idzie... weekendy spędzac bede poza wawą, pieląc, kopiąc grządki i jeżdżąc na rowerze, który mam zamiar w tym tygodniu zakupić :) dziękuję, jesteście Kochane :* wiary mi więcej i chęci... :)))
spalam od rana :) już okno umyłam u siebie w pokoju, zasłonki uprałam a teraz sprzątam kuchnie, na 12 do pracy więc jeszcze mam szansę spalić ;)
okitoki
31 marca 2008, 09:59
no moja kochana widzę ze musisz wziąć się w garść i spalić to z nawiązką;-)))Oj żebyś wiedziała że wrócisz do formy przy pracach ogrodowych.Buziaczki i życzę powodzenia
monis0612
31 marca 2008, 10:17spalam od rana :) już okno umyłam u siebie w pokoju, zasłonki uprałam a teraz sprzątam kuchnie, na 12 do pracy więc jeszcze mam szansę spalić ;)
okitoki
31 marca 2008, 09:59no moja kochana widzę ze musisz wziąć się w garść i spalić to z nawiązką;-)))Oj żebyś wiedziała że wrócisz do formy przy pracach ogrodowych.Buziaczki i życzę powodzenia