Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witanko:)


A więc, poszłam do pracy, ciężko mi połączyć dietę bo w sumie i tak dużo nie jem, ale nie mam siły ćwiczyć bo moja praca do lekkich nie należy i po prostu jestem taka wypompowana po niej ze nie mam na nic siły. Ale jest plus waga pokazała 64.5 wiec żle nie jest. Od prawie dwóch tygodni nie pije żadnych owocowych napoi, pije tylko zieloną herbatkę, nie słodzę żadnych ciepłych napoi czyli herbaty ani kawy chociaż ze kawę tylko w gościach pije. Miałam zapisać się z mężem na siłownię, lecz nie wypali gdyż wstaje o 4.40 do pracy i pracuje po 8-10h, niczym dotre do domku zrobię obiad zjem jest czasem 18tą, a potem tylko odpoczynek, cóż zobaczymy co będzie, muszę obrać jakaś strategie jeszcze nie wiem jaką ale coś wymyślę:) Pozdrowionka:)
  • ewelka2013

    ewelka2013

    22 stycznia 2014, 20:18

    ja ćwicze w domu bo na siłownie nie mam czasu:)jest na prawde masa cwiczen ktore mozna w domu wykonywac:)ładnie chudniesz:))