Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Różne takie tam :)


Cześć Kochaniutkie :)
Nie mam dziś weny na pisanie :) Byłam dzisiaj na tym angielskim
mam go raz w tygodniu co środa.Nie było połowy
ludzi na zajęciach. Mi idzie to wszystko bardzo ciężko ale
uważam że nauczycielka za szybkie tępo ma z przerabianiem tematów
i to wszystko miesza mi się w głowie
Nic nie będę wam o tym marudzić tutaj :)

Te plamki na twarzy o których wam ostatnio pisałam prawie już zeszły
Krem który mi lekarz przepisał jest bardzo dobry :)
I tabletki mam też na alergię więc może mi to też pomaga :)

Co do diety idzie mi dość dobrze chociaż mam od dwóch dni
uczucie nie sytości i coś bym jeszcze
przekąsiłam puki co się trzymam i staram się już bardziej pilnować
by jeść minimum 1400 kcal ,a nie więcej jak 1500kcal.
Bo jak już wejdę na stabilizację to chcę stopniowo zwiększać
kalorie i nie wiem czy 50 kcal co tydzień czy 100kcal ?
Ja wy myślicie? Jak lepiej ?

Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatką z tuńczyka 570kcal
Obiad:zupa pomidorowa z ryżem 350kcal
Podwieczorek:starta marchew z jabłkiem
batonik zbożowy musli 318kcal
Kolacja:kanapka z sałatą,wędliną,serem żółtym,
ogórkiem,rzodkiewką i szczypiorkiem 220kcal
Razem:1488kcal

Aktywność:
90min rowerek stacjonarny
400 brzuszków
20min buns



Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Jutro kochane was odwiedzę bo dziś już konam :)
  • Sylwia933

    Sylwia933

    25 listopada 2010, 18:50

    Świetnie Ci idzie ;) A ten angielski to pani całą lekcję bo angielsku prowadzi nie? Zawsze mnie to ciekawiło ;) No i czy później dostanie się jakiś papierek po ukończeniu tego kursu czy nie?

  • hailstone

    hailstone

    25 listopada 2010, 12:51

    Może lepiej 50kcal na stabilizacji? Ja nie mam pojęcia jak zabrać się za moją stabilizację... :/ Jak Ty to robisz 400 brzuszków!? :D Ja wczoraj zrobiłam 100, ale to była straszna męczarnia :D

  • karenknightly

    karenknightly

    25 listopada 2010, 11:45

    ja mialam na stabilizacji zwiekszac po 100kcal tygodniowo, ale w sumie zwiekszam jakos tak bardziej co 50kcal, bo sie boje;) pozdrawiam cieplo!

  • ania6351

    ania6351

    25 listopada 2010, 07:22

    Ja też mam uczulenie na białko i do tego atopowe zapalenie skóry. Mam antybiotyk, ale jest na sterydach i trochę się już na niego uodporniłam. Napisz mi proszę co za maść dostałaś? Może poproszę lekarza o niego w PL? Ja już prawie dobiłam do paska. Napiszę jak będzie spokojniej u mnie w pracy. A i najważniejsze... SZEF WYGRAŁ WYBORY !!!!!!!!! :D

  • activebaby

    activebaby

    25 listopada 2010, 00:46

    za info o lekach,ja gdy mi to wyskakuje to do tej pory tylko to natłuszczałam albo zwykłą oliwką bambino a nawet jedwabiem który nakładam na włosy-przez przypadek zauważyłam że on mi pomaga...mam te plamki sporadycznie jak przesadze z białkiem..kolorowych snów

  • zoneczka2007

    zoneczka2007

    25 listopada 2010, 00:03

    Mysle ze mozesz tak narazie zwiekszac okolo 50-70kcal na tydz zeby przyzwyczaic organizm. Zycze kolorowych snów

  • nata89

    nata89

    24 listopada 2010, 23:11

    ja niby trzymam się zdrowego odżywiania itd ale też jakoś dziwnie nie jestem pełna....