No i jakoś tydzień zleciał, dziś jest dzień ważenia, i szczerze mówiąc myślałam, że bedzie troszke lepiej, ale i tak nie jest najgorzej, bo niestety ale wczoraj zawaliłam swoja dietkę, troszke słodkości, troche odbieglam od planowanego jadłospisu.
Ale dziś zaczynamy kolejny tydzień i mam nadzieję, że będzie o niebo lepiej, spinam tyłek i na maxa do roboty;)
Ale dziś zaczynamy kolejny tydzień i mam nadzieję, że będzie o niebo lepiej, spinam tyłek i na maxa do roboty;)
Tygodniowy spadek: 1,6kg
FeelingsMakeMyLive
28 października 2013, 19:22Świetny spadek..Gratuluje :)
AgtaA
28 października 2013, 09:28co ty... to spory spadek :) grtuluje :) oby tak dalej
MarinaL
28 października 2013, 08:01Świetny, świetny, świetny spadek!!!