Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wesele


silnej woli zabrakło,
na wadze obecnie po poprawinach 72,7 :<
ale to na pewno JEDZENIE, haha :) trzeba sobie wmówić.
zważę się rano, ważenie wieczorem jest bez sensu
liczę na 71 z hakiem,żeby się nie dołować zbytnio :<