Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12% tłuszczu mniej, 12 kg mniej; najniższa waga od
5 lat.



Dzisiaj najniższa waga od bardzo długiego czasu. Ostatni raz ważyłam tyle mając 12-13 lat, kiedy wyciągnęłam się w górę i tłuszcz magicznie zniknął, ale nie na długo. Zaraz potem poszłam do gimnazjum, bardzo przytyłam i od tego czasu waga z 55 nagle stała się 70-tką.  Dzisiaj ujrzałam cudowne 66,8 kg. Czasem, kiedy zastanawiam się, ile ważę mówię 76kg... Nieee, zaraz, moment... 67!  Nie mogę się do tego przyzwyczaić. Jeszcze całkiem niedawno schodziłam z wagi z płaczem patrząc na to 78,8 kg... to był jakiś koszmar. Żegnam się z tym powyższym widokiem. Brzuszek wygląda już całkiem nieźle. Teraz muszę się jeszcze bardziej mobilizować do ćwiczeń, choć z czasem bardzo ciężko, ale dam radę! :) Mój D. też się wziął za siebie, chodzi codziennie na 2 godzinki na siłownie i zaczął lepiej się odżywiać. Jestem z Niego dumna. Oby dwoje fajnie się motywujemy swoją pracą nad ciałem. Też zaczyna chudnąć. Wczoraj wskoczyło mu na wagę 76kg.. Gdybym nie schudła, On teraz ważyłby mniej ode mnie... Masakra...

Wzięłam się za siebie w odpowiednim momencie..
  • malutkanat

    malutkanat

    18 listopada 2012, 20:39

    nie zjadlam jej :)

  • malutkanat

    malutkanat

    17 listopada 2012, 19:22

    Pieknie:) waga marzenie:)

  • minusczternascie

    minusczternascie

    17 listopada 2012, 16:04

    w kopncu ktos pisze cos pozytywnego!!! cieszymy się razem z Toba wielkie gratulacje:D

  • jolka872

    jolka872

    17 listopada 2012, 14:52

    gratulacje!

  • MONlKA

    MONlKA

    17 listopada 2012, 14:35

    dzięki Dziewczyny! ;)

  • Kasia877

    Kasia877

    17 listopada 2012, 14:34

    Super gratuluję

  • rroja

    rroja

    17 listopada 2012, 14:32

    super! gratulacje! :)

  • Whispers

    Whispers

    17 listopada 2012, 14:29

    Brawo :*

  • jooogusia

    jooogusia

    17 listopada 2012, 14:22

    Gratuluję :*