Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wigilia


No i punkt kulminacyjny programu.
Jak już zobaczyłam te pierogi, to ciasto... Wiem, że nie wytrwam. Więc postanowiłam odpuścić na jeden dzień. No, spodziewam się, że jutro 1-2kg więcej na wadze, jak nic, ale szybko to zrzucę, obiecuję! ;)

Zaszaleję sobie. Dieta dietetykowa wstrzymana, zaczynam od Nowego Roku, teraz to było bez sensu,bo i tak wiedziałam, że będę podjadać... No i dopóki jest wolne - wzięłam się ostro za  ćwiczenia. Został tydzień do Sylwestra - mojego debiutu w sukience,więc biorę się w garść. Może przez 7dni dobrych ćwiczeń jeszcze po 1cm mi ubędzie :PP


Wszystkim  życzę wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia! :)))
  • nawicia

    nawicia

    24 grudnia 2012, 14:48

    Kochana podzielam Twoje zdanie! Teraz jest czas smacznego jedzenia, a do wakacji daleko! Nie mamy przestawać, ale popuścić! I bierz się za cwiczenia! Powodzenia! Wesołych Świąt:*!