Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1 - nowy start (aktualne zdjęcia)


Okropna ja. Odważyłam się wreszcie. Wskoczyłam na wagę, zrobiłam pomiary. Łącznie przybyło mi 32cm, 6,7kg i 6% tłuszczu. Na własne życzenie, proszę bardzo, Moniko.

No, oto wyniki ze stycznia 2013 i z teraz... Załamka, tylko tyle mam do napisania.

Wstawiam też aktualne fotki (swoją drogą nie wiedziałam, że aż tak okropnie wyglądam w tej sukience, ale nie opłacało mi się kupować nowej, a wszystkie wydały się...za małe) :(

No, więcej drastycznych zdjęć nie wstawiam! Tym czasem nałykałam się optymistycznej energii. Nie mogę całe życie walczyć i przegrywać. Bo walczę o to, żeby być zdrowa i podobać się samej sobie. Nie chcę mieć nadwagi. Tyle od siebie wymagam. Za cel nr. 1 wyznaczam sobie zobaczyć 6 z przodu, kolejny cel to 65kg, mam nadzieję, że uda się do wesela pod koniec maja! Mam miesiąc. Biorę się w garść. Sukienki na lato czekają. Spódniczki.. I króciutkie spodenki, których nigdy w życiu nie nosiłam bo, po 1. - wyglądam w nich tragicznie, po 2. - rzadko można spotkać mój rozmiar.

Dziewczyny! Do lata coraz bliżej i bliżej. Spinamy się!!!

  • Sandra742

    Sandra742

    18 kwietnia 2014, 09:06

    Życzę wytrwałości :* Pozdrawiam :)

  • ritaa6

    ritaa6

    17 kwietnia 2014, 15:00

    Damy rade :) ostatni dzwonek przed latem! :)

    • MONlKA

      MONlKA

      17 kwietnia 2014, 19:40

      musimy!

  • Thiny69

    Thiny69

    17 kwietnia 2014, 09:53

    masz zadatki na cudowną figurę. Powodzenia Kochanie

    • MONlKA

      MONlKA

      17 kwietnia 2014, 09:58

      nie dziękuję! :))))