Nie mam motywacji, nie jem jakoś strasznie dużo jak jestem sama... ale mój facet robi pyszne jedzenie, niby zdrowe ale dużo smażenia jest, masełko... ech.... a potem karmi mnie truflami czekoladowymi... i wkurza się jak mówię o odchudzaniu... ech, oni nie rozumieją!