Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ledwo chodze!!!!!
4 lutego 2013
Masakra. Rano z łóżka sie podnieść nie mogłam. Turbo dało mi wycisk jakich malo, a jakie mam zakwasy. Dlatego długo nie myśląc postanowiłam się rozruszać trochę i tym o to sposobem jestem już po skalpelu. Bolało mnie wszystko jak ćwiczyłam, czułam jakby ktoś wyrywał mi mięśnie, A dzisiaj znów się zmierzyłam. Uwielbiam te spadające cm. od ostatniego razu ubyło mi 5,5 cm. Uważam ,że warto się "katować" takimi ćwiczeniami. Wczoraj zaliczylam i turbo i skalpel. wiec wydaje mi się,że te spadające cm mi się nalezą. Cieszę się z nich . Dzisiaj do pracy na 2 zmianę, nie wiem jak ja wytrzymam. Czuję jakbym miala mega obrzęk na mięśniach. Zaraz śniadanie i szykuje sie do pracy. 2 dzień z rzędu wstałam o 7. Nie wiem o co kaman. Zawsze ledwo o 10 wstawałam. A tu o 7. hmmm chyba sie wysypiam :D śpie po 7-8 h dziennie.
Camille1987
4 lutego 2013, 19:37Ja dziś też ledwo chodzę, nawet na szyi mam zakwasy :/ masakra!!
queBella
4 lutego 2013, 11:15Brawo! żebym ja miała tylko samozaparcia co Ty!
ewulka15
4 lutego 2013, 11:03no to brawo kochana! oby tak dalej :) a waga paskowa będzie szybciutko :D
Jess82
4 lutego 2013, 11:03Tak, coś dziś jest w powietrzu. Może ciśnienie dobre, mi też się dobrze wstawało. Ćwiczenia - podziwiam! Miłego dnia:)