Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
68% spadeczuś -0,1kg


Po mojej dobrej passie spadków na poziomie -0,5kg/tydzień nadeszło spowolnienie spowodowane podżeraniem żelków. Pyszne misie (w liczbie 1kg) stoją sobie obok zielonej herbaty. Kiepskie miejsce im znalazłam. 

Nie ukrywam, że w tym tygodniu się obijałam. Pogoda nie rozpieszcza, a moje migdałki są tak ogromne, że zaraz eksplodują. Mimo to poszłam pobiegać, żeby nie zastygnąć za mocno. Niestety pogoda za oknem mi nie służy. Zmarzły mi uda i nos, więc uciekłam do domu ;)

Żeby móc wkleić jakiekolwiek aktywności starałam się wygrzebać nieco czasu, co zbyt łatwe nie było:

* 22.01: 30 minut rowerek stacjonarny

* 23.01: 3,11km 26minut + wejście na 6 piętro 277..455cal

* 24.01: MK ćwiczeniana wewnetrzną stronę ud + trening brzucha tabata 220kcal

Rano zadzwonili z przedszkola że jest awaria ogrzewania i trzeba zabrać dzieci, więc zabrałam syna, spakowałam dzieci, przyjechałam do kolegi i okazało się, że już wszystko działa. Zjem obiad na krzywy ryj i wracamy do domu ;)

  • Gosia288

    Gosia288

    30 stycznia 2019, 11:41

    Nie ma się czym martwić organizm też musi czasami się trochę zregenerować. Ważne, że spadek wagi był. ;)

  • Ecambiado

    Ecambiado

    27 stycznia 2019, 22:47

    czyli wszystko nie tak jak mialo byc:) ja sobie wtedy powtarzam "świat nie chce zebym schudła" :D

    • Moonlicht

      Moonlicht

      28 stycznia 2019, 07:12

      Jakiś chwilowy spadek motywacji albo juz czuję, że jestem coraz bliżej i odpuszczam ;)

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    27 stycznia 2019, 00:55

    Faktycznie kiepskie miejsce obok tej zielonej herbaty ;-) grunt, że jest spadek :-)

    • Moonlicht

      Moonlicht

      28 stycznia 2019, 07:14

      Poniedziałek - więc zaczynam od nowa jak co tydzień. Ważne, ze spada :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    26 stycznia 2019, 19:06

    Spadek to spadek nie ważne jaki ;-) gratuluje :-)

    • Moonlicht

      Moonlicht

      28 stycznia 2019, 07:14

      Też zawsze to wszystkim powtarzam ;)

  • MaartikaJg

    MaartikaJg

    25 stycznia 2019, 19:55

    No no żeleczki wyszły :P Ale liczy się każdy spadek i trzeba się z niego cieszyć :)

    • Moonlicht

      Moonlicht

      26 stycznia 2019, 08:38

      Wyszły. W półce zła są tylko one. Leżą od listopada i dopiero teraz mnie naszło. No cóż.. Lecę dalej!

  • pas10

    pas10

    25 stycznia 2019, 12:48

    Spadek jest? Jest! Kazdy sie liczy

    • Moonlicht

      Moonlicht

      25 stycznia 2019, 15:30

      Jest. Doceniam go jeszcze bardziej, bo wcale na niego nie liczyłam :)

  • Pixi18182

    Pixi18182

    25 stycznia 2019, 11:55

    To jak na podjadanie to i tak super, że w dół :* :) Trzymam kciuki za kolejny ,, mniej żelkowy '' tydzień :)

    • Moonlicht

      Moonlicht

      25 stycznia 2019, 16:41

      Zawsze podjadam ;) czasami tylko trochę więcej :D. Dzieki :* nastepnym razem bardziej się postaram :)