Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
obiad się robi, spółki się nie robią


Na obiad dzisiaj pieczone ziemniaki z gotowanymi pulpecikami z mięsa indyczego i mizerią jogurtową. 

Za to w mojej głowie istny sajgon! Nie da się tych spółek nauczyć! Nie da! Egzamin jutro, ja staram się rozwiązywać testy i po prostu nic nie wychodzi! 




 Pojeździłabym na rowerku na wyładowanie tej złej energii, ale to też niestety jest utrudnione (przez @, która mnie nawiedziła dwa dni temu i nie pozwala się ruszać). Takie to mam widoki. Więc chodź, pomaluj mój świat, na żółto i na niebiesko!!

Ktoś to chyba wziął zbyt dosłownie...

Aha, zapomniałabym. W piątek się ODważę, tak jak zapowiadałam, zmierzę swoje ciało i chyba je obfotografuję i wrzucę tutaj- padną gromy itd., ale przyda mi się taki zimny prysznic, żebym czasem nie zboczyła z odchudzaniowego kursu! Ok, ale do piątku jeszcze daleka droga, a ja grzęznę wśród notatek.

I kawy nie ma!
  • 146dnikari

    146dnikari

    30 stycznia 2013, 22:24

    Jak sie nie uda to powtorzysz.Takiej opcji jednak nie zakladamy!!!Ja tak tylko hipotetycznie. Zadne gromy nie padna. Tutaj sa tylko mile dziewczyny :-)

  • mery90

    mery90

    30 stycznia 2013, 22:12

    trzymam kciuki za egzamin! na pewno Ci się uda! U mnie jest tak, że im dłużej trzymam dietę tym bardziej szkoda mi się złamać :D Za mną połowa drogi do celu!

  • kokoszanelka

    kokoszanelka

    30 stycznia 2013, 19:16

    Powodzenia!

  • Madanna

    Madanna

    30 stycznia 2013, 16:29

    Spółek się nie da nauczyć, ale trzeba próbować ;)

  • pieroszek1

    pieroszek1

    30 stycznia 2013, 16:18

    Kubeł zimnej wody na głowę to dla mnie najlepszy sposób na otrzeźwienie i równie dobry na podgrzewanie mojej motywacji która słabnie, nakarmiona pierwszymi wagowymi sukcesami. Z pewnością nie jest tak źle jak mówisz, ale rób wszystko co pomoże Ci wytrwać w postanowieniu:) Ps. też uczę się spółek yy tzn powinnam się uczyć bo teraz siedzę na V, ale ja egz mam dopiero 21 lutego, a gdzie studiujesz?

  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    30 stycznia 2013, 16:04

    ojj tam gromy;))zobaczymy:)może małe błyskawice:D nie no żarcik taki;))współczuję nauki!znam ten ból bo miałam dwa przedmioty z prawa i też musiałam się kuć wszystkich spółek:D