No i po weekendzie:)... nie ważyłam się przez dwa dni... ciekawe co jutro pokaże moja koleżanka waga, ostatnio mam z nią trochę na pieńku, może czas sobie znowu wybaczyć i się polubic;)
Mam za to mały sukces:) Dziś przebiegłąm 4,5 km:)!! Kiedyś biegałam regularnie,ale jak przytyłam to wysiadały mi kolana. Narazie jest ok, jeśli jutro kolana nie będą boleć to wracam do biegania!! Tak czy inaczej dalej ćwiczę z Ewką.. dziś już 18 dzień:)
Trzymam za Was kciuki i walczę dalej!!
FreeChery
10 lipca 2013, 08:08I jak waga? :)
zyfika
8 lipca 2013, 11:43Ćwiczenia a teraz do tego bieganie....podziwiam naprawdę szczerze!!!Jak tak dalej pójdzie to wystartujesz może w maratonie!